Po wymianie skrzyni wracając 20km podduszalo
ja jak dodawalam gazu,ale mysalam,ze to brak
wyczucia.Pedal gazu trzeba bylo wciskac w samą
podłogę.Potem po 3godz.chcę odpalić, kręci, ale
chwilę i spadają obroty i gaśnie.Brak mechanika
zaufanego w pobliżu. Pomocy.jakies pomysly?