Witam mam duży problem z samochodem posypało się kilka rzeczy, nie wiem czy to ma jedno źródło ale po odpaleniu samochodu straciłem biegi skrzynia w tryb awaryjny, to samo z przepustnica po kilkukrotnym odpaleniu w końcu zaskoczył że dojechałem do domu... po kilku godzinach zacząłem grzebać i zobaczyłem spory wyciek z chłodnicy pękły 2 rureczki na dole zawiozłem do spawania sprawdził szczelność ok na chwile było wszystko w porządku dopóki nie pojechałem dalej temperatura na 110 stopni i tak stoi wentylator cisza po chwili się włączył trochę się unormowało ale za chwile to samo takie skakania ... zgasiłem auto i tu był już koniec zrobiło się to samo co na początku te same błędy błąd przepustnicy i błąd hamulca po wykasowaniu tych błędów auto normalnie jeździ ale po ponownym uruchomieniu to samo ... dodam że jak nacisnę hamulec to błąd na kompie sam znika ... to nie wiem czy czujnik czy ten sterownik czy coś wspólnego bo one idą parami ... jeszcze od jakiegoś czasu nie słyszę tykania przy lewarku jak przy włączonym zapłonie nacisnęło się hamulec to było tyknięcie i wtedy było można włożyć bieg teraz guzik można wcisnąć i ruszać lewarkiem bez hamulca (oczywiście nie robię tego na uruchomionym silniku)
co do wentylatora to jutro ma mi przyjść opornik 0,30oma nie wiem czemu u mnie był włożony 0,23 chłopaki po vinie sprawdzili i montowany był 0,30.
jak ktoś miał coś podobnego proszę o pomoc. wertowałem forum ale nic nie było podobnego. muszę w niecały miesiąc przygotować auto na wakacje.