kolizja drogowa, szkoda całkowita.

[maziarek1]

I po 9 latach przyjaźni pojawił się dylemat, sprzedać tak jak stoi, sprzedawać na części czy robić?
Pan cofając postanowił zepsuć mi przód: poszły ksenony, zderzak, nerki i maska. Szkoda całkowita 4900 do wypłaty... śmiech, wartość wedle PZU to 6200 Nie wystawiałem jeszcze na bazar bo nie mam bladego pojęcia co dalej z tym fantem zrobić.

[marek230482]

Było już na forum kilka takich przypadków. Szkody masz niewielkie. To czy uratujesz to kwestia sentymentu. Do wymiany nie jest dużo. Na pewno się opłaca

[dawid_007_04]

Szkoda [emoji20] wyceny ubezpieczalni to śmiech na sali. Pokaż zdjęcie jak to wygląda.

[maziarek1]

[jersey]

Ksenon rozwalony to i szkoda całkowita. Przecież taka nowa lampa jest warta więcej niż cały samochód A muszą wyceniać naprawy na nowych częściach. Jak masz sentyment do tego egzemplarza i sporo porobione to ratuj. Jak nie, a chcesz 166 to sprzedaj w całości i kup kolejną. Kasy starczy na obie opcje.

[marek230482]

Kasy starczy na wszystkie opcje a naprawiając zostanie najwięcej. TO jest lekki puknięcie. Tak jak jersey pisze. Całka jest przez lampę

[hak64]

Możesz pokusić się o podniesienie wartości auta przed szkodą, ale to wymaga udokumentowania nakładów na doposażenie pojazdu, tuning, lub wymianę całych podzespołów. Możesz też (nie oglądając się na kwotę proponowaną przez ubezpieczyciela) naprawiać auto do jego pełnej wartości przed szkodą (6200 zł). W takiej sytuacji możesz wstawić wóz do warsztatu, gdzie fachowiec wymieni uszkodzone elementy na używane (dostarczone przez zlecającego naprawę) i wystawi fakturę za samą robotę i lakierowanie.

[Garwanko]

Jak reszta hula, robić, nie wierzę że za 4900 nikt tego nie zrobi, to auto jest ledwo co muśnięte

[nakano]

Nie musisz się zgadzać na kwotę wyceny przez ubezpieczyciela tak przynajmniej słyszałem. Warto się głębiej zainteresować, nie masz nic do stracenia. Firmy ubezpieczeniowe celowo zaniżają wartość, ludzie nie wiedzą że mogą dostać więcej i się zgadzają na ich warunki. Zapytaj, poszukaj na forum prawnym https://forumprawne.org/ Firmy podnoszą stawki a nam wypłacają grosze. Jak siedziałeś w samochodzie podczas kolizji to możesz też starać się o dodatkowe odszkodowanie.

[Twiti2]

I po 9 latach przyjaźni pojawił się dylemat, sprzedać tak jak stoi, sprzedawać na części czy robić?
Pan cofając postanowił zepsuć mi przód: poszły ksenony, zderzak, nerki i maska. Szkoda całkowita 4900 do wypłaty... śmiech, wartość wedle PZU to 6200 Nie wystawiałem jeszcze na bazar bo nie mam bladego pojęcia co dalej z tym fantem zrobić.

Nie ma nic gorszego jak uderzy Cię ktoś z Ubezpieczeniem w PZU, z własnego przykładu powiem że gorszego złodziejstwa nie widziałem niż PZU, stukneli mnie kiedyś z innych ubezpieczalni gdzie w życiu taki ne słyszałem i zawsze wycena była bardzo sprawiedliwa ale dwa razy miałem styczność z PZU i powiem tyle że to się w głowie nie mieści a na miejscu kolegi skoro takie uszkodzenia są to bym robił lalkę i się nie zastanawiał, nowa maska plus przód, oczywiście używki bym kupił i będzie jak nowa jak motor nie ucierpiał i podłużnice nie ruszone.