witam
ostatnio moja bella wyraźnie podupadła na trakcji i w zwiążku z tym zrobiłem sobie diagnostykę sprawności amorków :-) wynik masakra
oryginalne usportowione amory wytrzymały niecałe dwa lata przód mają 52% tył 27%
w związku z tym chcę nabyć amorki KONI żółte z regulacją twardości tłumienia.
i pytanie : Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z tymi amorami ?
interesuje mnie techniczny aspekt regulacji twardości amortyzatorów.
o ile dostęp do górnego trzpienia celem regulacji amortyzatorów przednich nie jest problematyczny i umożliwia on regulację na bieżąco o tyle w tylnej części nadwozia trzpienie amortyzatorów są tak zlokalizowane że w zasadzie nie ma możliwości regulacji twardości.
jak zatem to zestroić ? pewnie zrobię jakąś trasę z rozmontowanym wnętrzem z tyłu zeby móc na bieżąco kręcić trzpieniem i ustawiać ale boję się że jak już się zdecyduję i złożą mi cały środek to za jakiś czas będe znów chciał zmienic nastawy :-)
kiedyś występowała seria KONI z regulacją tlumienia umiejscowioną na dole amortyzatora wtedy regulacji można było dokonać w zasadzie po wjeździe na podnośnik lub wczolgując się pod samochód
teraz tylne amortyzatory posiadają tylko regulację góną oznacza to że każdego rodzaju nastawy wymagać będą każdorazowo demontazu tylnej kanapy, boczków tapicerki słupków tylnych i półki tylnej wraz z roletą oraz maskownic amortyzatorów
ale chyba mimo wszystko warto