Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Temat: Koniec roku, koniec przygody..

  1. #11
    Moderator Quadrifoglio Verde Avatar marek230482
    Dołączył
    05 2009
    Mieszka w
    Strzelin
    Auto
    166 3.0V6, gtv 2,0TS, brera V6
    Postów
    12,605

    Domyślnie

    I na prawdę chcesz ratować auto które ma pogiętą podłogę? Błotniki wiadomo że zgrzewane ale to nie blaszka przykręcana tylko element zespolony z całą karoserią aż po dach. Jak jest tak pogięty to pociągnęło resztę. Chciałbym być dobrej myśli ale to jest złom. Ja proponuję wytargać jak najwięcej kasy i kupić drugą. Aby dobre blachy były a tu dobry dawca.

  2. #12
    Użytkownik Znawca Avatar motogold
    Dołączył
    04 2014
    Mieszka w
    Łebcz
    Auto
    alfa 166 2,4 jtd 1999/alfa 166 2,4 2003 150km
    Postów
    1,448

    Domyślnie

    Marek-z całym szacunkiem,co 10 auto miało dzwona,które jeździ po naszych drogach i to nie tak słabego jak na tych zdjęciach.Jeżdzę często i widzę,jakie "cuda" są na lawetach a po 2-3 tygodniach masz ogłoszenie,że Niemiec płakał jak sprzedawał.Funkiel nówka nieśmiganaNawet grubość lakieru się zgadza.Mam znajomego,który ma warsztat z ramą i katalogami punktów pomiarowych większości dostępnych aut.Robi też dla Opla i BMW i takie cuda wyprawiają,że nawet się nie śniło ludziom,że tak można.Co innego,gdy ten sam samochód dostanie powtórnego dzwona,wtedy już może tyle nie wytrzymać.Z racji zmęczenia materiału.
    Pewnie,że lepiej kupić drugi i przełożyć bebechy i mieć lepsze auto.Chociaż z tym "lepsze" też bym uważał.
    Wczoraj dostałem zdjęcie alfy 166 od naszego forumowego kolegi,który miał być super okazem w Polsce...niestety po rozebraniu tyłu do gołej blachy-nie był nawet okazem....

  3. #13
    Moderator Quadrifoglio Verde Avatar marek230482
    Dołączył
    05 2009
    Mieszka w
    Strzelin
    Auto
    166 3.0V6, gtv 2,0TS, brera V6
    Postów
    12,605

    Domyślnie

    Niby tak, ja jednak świadomie bym sobie tego nie zrobił. Zostawiłbym na dawcę i kupił drugą.

  4. #14
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Garwanko
    Dołączył
    03 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Było: 3.0V6/2.5V6/2.4R5 | Jest: 2.4R5/2.0TS
    Postów
    312

    Domyślnie

    Przykra sprawa. Grunt, że jesteś cały! Auto naprawialne, jednak ja szukałbym innego egzemplarza. Trzymam kciuki!

  5. #15
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2016
    Auto
    mercedes 300 SE, Fiat MW 2,0 20v
    Postów
    274

    Domyślnie

    Szkoda, że autor wątku nie zadaje pytań przed, a dopiero po fakcie. Pokazanie rzeczoznawcy dokumentacji z przeprowadzonych napraw i inwestycji było błędem. Wystarczyło powiedzieć "panie, ja ostatnio w to auto zainwestowałem 8 tys. zł", zaś samą dokumentację przesłać wraz z odwołaniem bezpośrednio ubezpieczycielowi. Podstawą do podniesienia wartości pojazdu jest udowodnienie, że poniosło się jakieś nakłady, przy czym nie mogą to być naprawy (tych ubezpieczyciel nie uwzględni), a wymiany całych podzespołów. Nakłady poniesione przez poprzedniego właściciela nie wchodzą w grę naprawa skrzyni także nie zostanie uwzględniona, bo jest to bieżąca naprawa. Gdyby jednak przedłożyć dokument z którego by wynikało, że dokonano wymiany skrzyni, czy kompletnego zawieszenia na sportowe, o innych niż standardowe parametrach, to wtedy owszem. Takie nakłady mają wpływ na wartość pojazdu (sam wyceniałem niedawno golfa II po modyfikacjach i wyszło grubo powyżej 20 tys. zł).
    specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.

  6. #16
    Moderator Quadrifoglio Verde Avatar marek230482
    Dołączył
    05 2009
    Mieszka w
    Strzelin
    Auto
    166 3.0V6, gtv 2,0TS, brera V6
    Postów
    12,605

    Domyślnie

    Ale prawda jest taka że ubezpieczyciele teraz mają w czapce Twoją rację. Jeżeli nie postraszysz ich prawnikiem (a w zasadzie on od razu nie zainterweniuje) to pomimo że masz rację wypną się. Sam ostatnio przechodziłem przez dwie stłuczki i wyceny. Pomimo przedstawienia wyraźnych dowodów (wartości rynkowe części) mieli to w dupie. Po prostu z "jednostką" się nie liczą. Wiedzą że ze stu odwołujących się moze tylko kilku faktycznie dopnie swojego. Dlatego mają konsumenta w poważaniu. Docelowo na tej ignorancji i tak wychodzą lepiej. Dlatego zauważyłem (i chyba jest taka tendencja) że lepiej od razu zgłosić to do firmy egzekwującej w sądzie należność. Albo czekasz na efekty i odpalasz prowizję albo od razu sprzedajesz dług i masz w czapce. A potem taka firma skutecznie sponiewiera ubezpieczycielem. Może po paru latach ubezpieczyciele pójdą po rozum do głowy.

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2016
    Auto
    mercedes 300 SE, Fiat MW 2,0 20v
    Postów
    274

    Domyślnie

    Cytat Napisał marek230482 Zobacz post
    Może po paru latach ubezpieczyciele pójdą po rozum do głowy.
    Pobożne życzenie... Ubezpieczyciele doskonale zdają sobie sprawę, że zaledwie 30 - 40 % poszkodowanych pisze odwołanie (które, tak jak prawisz - mają w dupie). Z tych, którzy napisali odwołanie, kolejne 30 - 40 % decyduje się na dalszy krok (cesja praw do odszkodowania firmie odszkodowawczej, lub proces sądowy z ubezpieczycielem). Jakby nie liczyć, ci którzy się poddali wypracowują ubezpieczycielowi zysk, który z powodzeniem wystarcza na pokrycie kosztów spraw przegranych. Ja od lat polecam i praktykuję takie rozwiązanie:
    - zlecenie sporządzenia kalkulacji kosztów naprawy niezależnemu rzeczoznawcy,
    - sporządzenie odwołania z uzasadnieniem i kopią skargi do rzecznika finansowego,
    - przesłanie likwidatorowi szkody wezwania do zapłaty, z dołączoną do niego niezależną wyceną szkody,
    - przesłanie ubezpieczycielowi pozwu do sądu.
    To ostatnie oczywiście w wariancie ewentualnym (gdy 3 pierwsze podpunkty okażą się nieskuteczne). W ten właśnie sposób działają firmy skupujące prawa do odszkodowań.
    specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.

  8. #18
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    12 2014
    Mieszka w
    Białystok
    Auto
    Alfa Romeo 166
    Postów
    135

    Domyślnie

    Cytat Napisał marek230482 Zobacz post
    Może po paru latach ubezpieczyciele pójdą po rozum do głowy.
    I składka OC wzrośnie o kolejne 100, 200, 300%...

  9. #19
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,326

    Domyślnie

    Są firmy, które za % z odszkodowania wycisną z ubezpieczyciela każdą złotówkę i niczym nie musisz się martwić, a na 99% oni wywalczą więcej, nawet z tym co sobie zabiorą jak Ty samotnie, lub bujając się po sądach i prawnikach

  10. #20
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Logistyk166
    Dołączył
    12 2016
    Mieszka w
    Golub-Dobrzyń
    Auto
    Alfa Romeo 166 FL 2,4 JTD 175km 2004r, automat
    Postów
    75

    Domyślnie

    Odnośnie tych wszystkich kwitów to rzeczoznawca powiedział,że czym więcej tym lepiej. Ale mam juz dwa numery do osób,które zajmują się odzyskiwaniem pieniędzy z ubezpieczeń. Jeśli wycena będzie "krzywdząca" na pewno tego nie przyjmę a oddam sprawę w ręce,które ogarną sprawę zdecydowanie lepiej niż ja. Nikt nie kazal komuś rozbijać mi samochodu i nikt nie zabronił mi jej remontować. Więc zrobię wszystko by odzyskać jak najwięcej pieniędzy. Najważniejsze,że mojej dziewczynie się nic nie stało, auto tylko rzecz....

Podobne wątki

  1. Koniec Alfa Romeo, koniec legendy, koniec pasji....
    Utworzone przez simeone w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 31
    Ostatni post / autor: 21-05-2012, 22:58
  2. Ik@r czy to juz koniec?
    Utworzone przez amigas w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 11-02-2012, 20:26
  3. [MiTo] Nowe skrzynie biegów DDCT pod koniec 2009 roku
    Utworzone przez Tuti w dziale MiTo/Giulietta
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 24-03-2009, 22:12

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory