Witam. Pacjent to 2.0 ts w 166. Problem objawił się podczas normalnej jazdy, kiedy zaczęło się ciche stukanie. Zaczęło przechodzić w tluczenie nie do zniesienia i po wciśnięciu sprzęgła silnik zgasł. Po zjechaniu na pobocze, silnik odpalił ale dźwięk jaki się wydobywal spod maski przypominał urywanie się zaworów. Na lawete wjechała o własnych siłach choć ciężko jej to szło. Na odpalonym silniku, procz dźwięku, rzuca calym autem. Na warsztacie zdiagnozowali brak paska wałków wyrownazajacych, więc wymienili kompletny rozrząd. Stwierdzili że rozrząd przestawiony nie jest, a kompresja jest. Jakoś 3 miesiące wcześniej była wymieniona skrzynią biegów, Jak się potem okazało na 6 biegową. Sprzęgło i dwumas nie był wymieniany. Oglądałem filmy z uszkodzoną dwumasą i dźwięk był praktycznie identyczny co w mojej alfie. Jestem totalnym laikiem jezeli chodzi o mechanike a mechanicy u ktorych stoi alfa... no cóż, spotykałem lepszych ale nie mam możliwości transportu auta do innego warsztatu, a druga sprawa ze każdy boi się mechaniki w alfie. Czy to może być dwumasa? Czy jednak silnik zrobił już kaput?