Witajcie, zima idzie trzeba wziąć się za moją belle, na desce pali sie check. Wstępna diagnoza, błąd P1238 za niska odczytana wartość mas powietrza względem oczekiwanych . Po sprawdzeniu UNIdiagiem czy Fesem - temperatura -200*C, masy powietrza nie reagują na gaz utrzymują się na pozomie 98 (nie pamietam jednostki), cisnienie atmosferyczne 0 mbar itp.
Podmieniłęm przepływkę na zamiennik Pierburga, nadal to samo.
Miernik w łape i sprawdzam napięcia, we wtyczce odpiętej od przepływki, masa na sztywno do karoserii i piny po kolei:
5 - 0,00V- 0,001V -prawdopodobnie 0 (kabelek szaro pomarańczowy ?? jakiś schemat gdzie wchodzi żeby strzelić bajpas?)
4- 4,98V
3- 0V masa
2 14,07V
1 - 4,98V
Egr nie zaślepiony, był czyszczony, Dolot raczej szczelny, Odma lubi wywalac olej, Kolektor ssący czyszczony, czujnik doładowania czyszczony.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu, z dnia na dzień coraz bliżej mi po kanister benzyny i zapałki
Update: dzisiaj mierzyłem napięcia już na zapiętej i wożonej w gniazdo przepływce, napięcia podobne z tym że na pinie 5 przy biegu jałowym około 2,07V przy około 2tys rpm 2,74V - Czyli coś tam sie dzieje, sygnał dochodzi do okolicy wtyczki ecu bo tam też złapałem te same wartości.
EGR zasilanie na kostce egr albo niecałe 11V albo niepełne 12V, pomieszało mi się już. Na stole sprawdzona cewka, za małą ma moc aby w jakimkolwiek stopniu wypchnąć tłoczek, który wystarczy delikatnie nacisnąć aby sie uchylił. Na komputerze cały czas pokazuje 28,04% uchylenia nie ważne czy zgaszony czy odpalony, czy gazowany.
P.S używam vagcoma od viakena - kabelek do vaga