W mojej 166 3.0 dwa tygodnie temu podczas jazdy zaczęło coś wyć. Pierwsza myśl rolka osprzętu ale wszystko nowe, druga to wspomaganie ale i tu po regeneracji wszystko. Dopiero migająca kontrolka skrzyni rozwiała wątpliwość. Zjechałem na pobocze, zaparkowałem i z buta do domu po kompa.
Po podłączeniu kompa zero błędów na skrzyni. Po odpaleniu cisza więc jazda do domu bo zostały 2-3km. Niestety pod samym domem ponownie zaczęła wyć i przeszłą na 3 bieg.Więc znowu zjechałem pod komp i dalej zero błędów.
Komputer skrzyni zero błędów.
Skrzynia wyje gdy olej osiągnie lekko ponad 40'.
Wyje wraz ze wzrostem obrotów silnika - dźwięk jak zepsuta pompa wspomagania.
Biegi wszystkie wskakują choć szarpie przy przełączanie N -> D -> R.
Jakieś pomysły z waszej strony? może ktoś miał taki problem?
Ja wstępnie stawiam na pompę oleju w skrzyni.