gumy stabilizatora - wymiana

[bastan]

Doprowadzanie mojej Belli do stanu Perfect ciąg dalszy...
(166 JTD 2000r)
No więc auto już 2 tygodnie stoi w garażu i wszystko co zużyte jest wymieniane (we własnym zakresie). Między innymi dzięki temu mamy tutorial wymiany tulejek zwrotnic w "zrób to sam". Ale ja nie o tym....

Sprawa pilna i proszę o informację od osób zorientowanych.

Jutro chciałbym autem wyjechać już z garażu ale utknąłem przed chwilą z niby prostą rzeczą.

Wymienić chcę łączniki stabilizatora przedniego wraz z jego gumami.
Sęk w tym, że ta "objemka" trzymająca gumę stabilizatora tak się zapiekła, że muszę wyjąć cały stabilizator z samochodu, żeby to powymieniać. I teraz pytanie.
Auto ma zdjęte dwa przednie koła. Stoi na podpórkach. Jeśli odkręce łączniki stabilizatora i gniazda z gumami stabilizatora to uda mi się go wyjąć na zewnątrz?????
Czy trzeba coś jeszcze rozkręcać żeby stabilizator wyjąć???

Chyba, że macie inne pomysły na wymianę tych gum ale objemka trzymająca gumę za cholerę nie chce się rozpołowić....

[Dariush]

a nie da sie przeciąć gumy odsunąć stabilizator i jakoś go odkręcić?

[bastan]

a nie da sie przeciąć gumy odsunąć stabilizator i jakoś go odkręcić?

No nie da się...
Za mało miejsca
Ciasno jest jak cholera

[KUBA166]

Witam gum na stabilizatorze nie zmienisz tak łatwo jak w innych samochodach ponieważ ta"objemka" o ktorej piszesz nie jest zapieczona tylko fabrycznie połączona najprosciej jest to rozpołowić na zewnątrz ale żeby wyjąć stabilizator musisz popuścić belke jest tez druga opcja do rozpołowienia obejmy gumy stabilizatora mianowicie trzeba mieć coś w rodzaju przecinaka i kilka razy przewalić w to młotkiem na rozpołowieniu, a później jak już będziesz miał to rozpołowione to zeszlifujesz takie małe tulejki które pozostaną po rozłączeniu ułatwi to następnie montaż.

[bastan]

Witam gum na stabilizatorze nie zmienisz tak łatwo jak w innych samochodach ponieważ ta"objemka" o ktorej piszesz nie jest zapieczona tylko fabrycznie połączona najprosciej jest to rozpołowić na zewnątrz ale żeby wyjąć stabilizator musisz popuścić belke jest tez druga opcja do rozpołowienia obejmy gumy stabilizatora mianowicie trzeba mieć coś w rodzaju przecinaka i kilka razy przewalić w to młotkiem na rozpołowieniu, a później jak już będziesz miał to rozpołowione to zeszlifujesz takie małe tulejki które pozostaną po rozłączeniu ułatwi to następnie montaż.

Potwierdzam to co KUBA166 napisał.
Wymiana gum stabilizatora w Alfie 166 JTD to armagedon.
Zajęło mi to 3 godziny co w innych autach zajmuje 20 minut.
Trzeba popuścić belkę, żeby wyjąć stabilizator. Na samochodzie tego nie wymienimy. Ja jeszcze zdjąłem nadkola i drążki od przekładni. Dojście jest fatalne.
Ale za to cisza po wymianie...Bezcenna...
To była na chwilę obecną ostatnia rzecz robiona w mojej Belli. Z czystym sumieniem mogę napisać, że teraz jest w stanie perfekcyjnym

[ffej50]

Nic nie trzeba opuszczać! Wymieniałem jakiś miesiąc temu:
- odkręcasz koła
- odkręcasz łączniki
- przesuwasz na max. drążek a ktoś od spodu rozwierca zgrzane otwory zacisku, następnie w drugą stronę
- rozpoławiasz, nowe gumy i skręcasz do kupy

[redek83]

U mnie mechanik wypalał gumy palnikiem

[bastan]

Nic nie trzeba opuszczać! Wymieniałem jakiś miesiąc temu:
- odkręcasz koła
- odkręcasz łączniki
- przesuwasz na max. drążek a ktoś od spodu rozwierca zgrzane otwory zacisku, następnie w drugą stronę
- rozpoławiasz, nowe gumy i skręcasz do kupy

Jak to mówią potrzeba matką wynalazku.
Powiem szczerze, że na to nie wpadłem
Myślę, że najszybciej będzie tak jak ffej50 pisze.

[Alfista]

wystarczy dobry młotek, przecinak i po objemce bedzie tylko wspomnienie

nie wyjmujcie tego stabilizatora bo to szkoda tylko czasu i niepotrzebnego rozkręcania..

[mahony2008]

Ja z młotkiem i przecinakiem trochę się męczyłem ale jak wziąłem wkrętarkę rozwierciłem przedni otwór to już jakoś poszło, bez rozwiercania jest bardzo ciężko te obejmy rozłożyć. Na pewno da się to zrobić bez opuszczania sanek lub wyciągania całego stabilizatora!