Wahacze dolne Vema

[pawel olszewski]

Prosze o opinie. ile wam wytrzymały tanie wahacze z alegro. musze je wymienić w swojej alfie 166. pani ze sklepu twierdzi, że te tanie wahacze po ok 200 zł to badziewie .Orginalna Vema kosztuje ok 500zł i te są niby dobre. dzieki za odpowiedż

[salatin]

moge powiedziec tylko cos na temat Trw. 90tys zrobione i nie przymierzam sie jeszcze do wymiany

[Dariush]

ja mam Veme za dokładnie chyba 280 zł narazie przekukałem na nim może jakieś 5.000 cisza. Coś puka ale byłem na diagnostyce to górny teraz zaczął się odzywać i tak w kółko

[Remi]

ja mam Veme za dokładnie chyba 280 zł narazie przekukałem na nim może jakieś 5.000 cisza. Coś puka ale byłem na diagnostyce to górny teraz zaczął się odzywać i tak w kółko

kup raz a porządne(kol. Salatin napisał wyżej) i nie będzie problemu ani chorych komentarzy w stylu, cyt: "i tak w kółko".
pozdrawiam

[Dariush]

mam taki zamiar tym razem tak zrobić raz a porządnie kolega Salatin może podać cenę za te TRW.? Gdzie ewentualnie najtaniej poza Alledrogo? jak będę miał trochę siana kupie cały zestaw na przód. najpierw lewy później prawy będzie spokój

[pawel olszewski]

Problem jest wtym że wymieniam też tylne a to razem z przednimi duży wydatek .kupiłem prawy okazyjnie delphi lewe fast .Czas pokaże co sie bedzie działo.Dzięki za odpowiedzi trw kosztuje ok 490zł

[grzgar]

Kolego, TRW na alledrogo kosztuje u użytkownika "tanifiat" z tego co pamiętam 550 zł.

Nie kupuj w ASO, ani w intercars'ie czy gdzie indziej, bo tylko spoooooro przepłacisz.

Mówimy o wahaczach dolnych przednich...

[Stanley]

Tylko oryginały i to do Twojego modelu muszą być dobrane wg. numeru VIN inaczej trociny z opon co roku tak jak ja mam .

[Dariush]

Stanley a ile taka uczta z oryginałami? nie orientujesz się, bo ja do serwisu nie jeżdżę od jakichś 2 lat obraziłem się na nich....
mam focha i nie pojadę do nich po części. obraziłem się od czasu kiedy pojechałem z moja słodką srebrną dziewuszką. dostała okres zarzygała sie czarną mazią na silniku kapało strasznie, wiec pojechałem. na miejscu stwierdzili (po 2 dniach trzymania na garażu), że najprawdopodobniej uszczelka pod głowicą i nie wiadomo jak głowica wygląda może trzeba będzie jeszcze ją wymieniać. Po dłuższej gadce określili mi wydatek rzędu 4tyś zł..pojechałem do znajomego magika-mechanika. gość bierze silniki na słuch. jest naprawdę, naprawdę dobry w tym co robi sam. wycina nawet usczelki, które później robą 2x więcej kilometrów niż oryginalne. w każdym razie uszczelka pod pompą oleju była przyczyną, a nie pod głowicą wiec miał bym 4tyś w plecy i nową głowice, a kapać by kapało...