Przyznajcie się bez bicia jakie macie kąty w zawieszeniu z przodu i z tyłu. wiem jakie powinny byś według instrukcji, ale jak to jest u was, bo powoli zaczynam myśleć nad zmiana zwrotnic przednich albo mocowania górnego wahacza.
Mój szpenio od ustawiania zawieszenia twierdzi, że wszystkie auta które przyjechały z italii mają właśnie przednie koła pochylone pod dużym kątem. jak dla mnie to bardzo naciągana historyjka (on po prostu nie wie dlaczego koła tak siedzą). zresztą ja też tego nie wiem jedynym słusznym wyjściem wydaje mi się wymiana zwrotnicy (może stara jest jakoś ugięta, dzwona żadnego nie było, ale może z biegiem czasu to ramie do którego mocuje się sworzeń górnego wahacza ugina się jakoś). u mnie kąty z przodu to 1 stopień i 40 minut, a z tyłu równe 2 stopnie.
jeszcze jakieś 30 tyś km temu z przodu kąt był 1,30 i z tyłu też 1.30. może ktoś ma jakąś inną teorie o tych kątach?