Witam, mam bardzo powazny problem i licze na wasza pomoc zaczne od poczatku. Wracalem z weekendu majowego drogi byly okropne staralem sie omijac dziury az znienacka pojawil sie uskok wjechalem na uskok i dobilem dolem auta o jezdnie, wskutek tego rozwalila sie miska wylecial olej jednak nie od razu jechalem z tym gdyz nie wiedzialem ze cos sie stalo po jakims czasie zapalila sie czerwona kontrolka jak zauwazylem zjechalem na pobocze i zgasilem silnik bylo to 200 km od domu wiec laweta i do mechanika zaznacze ze olej jeszcze lecial z miski pozatrzymaniu wiec na moje sie nie zatarl a potem mechanik i od tego sie wszystko zaczelo. Powiedzialem mechanikowi co sie stalo zlecilem naprawe miki i sprawdzenie panewek. Auto bylo 5 dni u mechanika miske zespawal wszystko aldnie i sprawdzil tylko ostatnia panewke mowiac ze jak ona byla ok to tamtym sie nie moglo nic stac. Pdebralem auto wszyskto pieknie jezdze 3 dzien jade na obwodnice a tu huk potem dym z pod maski zatrzymalem auto szybko potem holowanie pod dom i wtedy chcialem sprawdzic co sie stalo odkrecam dolna oslone silnika a tu korbowod lezy na oslonie stad wyciek oleju i plynu chlodniczego wylecial blokiem silnika to juz wiadomo ze po silniku. Jade do mechanika z tym korbowodem pokazuje a on ze sam osobiscie dokrecal korbowod i to nie mozliwe zeby bylo za luzno gadam gadam i pytam kazalem sprawdzic wszystkie panewki a on sprawdzil statnio nie bylo sensu dalej sprawdzac jak byla dobra a ja do niego a co jak korbowo jest od tej wlasnie pana panewki a on ze jakos sie dogadamy robocizne za darmo bedziesz mial ale silnika to ja ci nie kupie kazdy by tak chcial, nie wiem co teraz zrobic rzeczoznawce? sad? wydajel 1200 zl razem z laweta i mechanikiem z tego weekendu majowego, a teraz mnie czeka okolo 4 tys z nowym silnikiem i robocizna rozrzadem itd. ja tego nie zapalce po czyims bledzie jestem mlodym chlopakiem ktory pracuje u kogos i nie ma stanowiska prezesa wiec nie posiadam obecnie takiej kasy. To tak jakby nagle sruba poszla od korbowodu nagle bo nci nie halasowalo cicho chodzil rowno a tu nagle na obwodnicy huk i wyciek plynow ja by to byl ostatnia panewka to mam dowod bo sprawdzl a jak to inna to tez jego wina mial sprawdzic wszystkie a nie ostatnia, czekam na jakies pomysly jak sie do niego dorwac silnik zaledwie 125 tys przebiegu mimo 99 roku sprowadzany byl z Wloch wiec silnik byl w super stanie na moje tylko wina mechanika......