nie pamiętam w która stukałem młotkiem ale jak zeszło to na pewno oboje stukaliśmy w tą dobą jeśli chodzi a tą szpilkę to ja bym naspawał nakrętkę i odkręcił. Jeśli nie masz spawarki to faktycznie spiłuj tylko że ja jak już spiłowałem to nabijałem mniejsze nakrętki. A no i warto tez poprosić o pomoc wujka NEWTONA i uderzyć ja parę razy z góry :d