Napisał
agravity
Ja już mam drugą 166 i drugi raz robiłem cały tył, wszystko zarówno w poprzedniej jak i w tej działa idealnie.
A więc-
1/przede wszystkim zacząć od tulei belki. Ja mam na to swój patent ale na tą chwilę najlepszym rozwiązaniem jest zakup nowej belki od Tanifiat. W moim przypadku siedzą lekko przerobione tuleje belki od Golfa III. Belka 450zł, tuleje 200+ wymiana.
2/ Tuleje wahaczy-tylko poliuretan. Jeździ się na tym zajebiście, problemów jakie wieszczą niektórzy-absolutnie brak. Ok 200zł (olkusz)
3/ Tuleja zwrotnicy-tylko Lemforder od Mercedesa. Ok 100zł
4/ Drążki pionowe zetki - poliuretan. ok 140zł
5/ Drążki zbieżności - poliuretan. ok 140zł
6/ Gumy stabilizatora - poliuretan (szczególnie, że do ich zmiany trzeba ściągać całą belkę więc trzeba sprawę załatwić raz a dobrze.ok 70 zł
7/ Łączniki stabilizatora - pierwsze z brzegu. Jak mają paść to padną takie czy siakie ale wymiana w razie czego to chwila roboty. Zresztą te tylne są trwałe. ok 50zł
8/ Banany najlepiej Ricambi jeśli uda się dostać. Prędzej niż kupno Delphi już bym chyba wolał wymienić samą tuleję gumową i zregenerować sworzeń. Te wahacze są bardzo trwałe i np. w mojej obecnej nie było potrzeby ich ruszania. Zmieniony został tylko prawy ale tylko dlatego, że już wcześniej udało się kupić na aukcji ricambi. 200-250zł/szt
9/ Sprężyny - ja polecam skrócone. Mi się udało kupić w dobrym stanie sprężyny FK+ amory Bilstein B6 ale nawet sprężyny Jamex się u spiszą. Mam takie na przodzie i złego słowa nie powiem. A według mnie skrócony skok zawieszenia w tym aucie wydatnie poprawia trwałość zawieszenia. Uważam, że ze względu na konstrukcje długie skoki tego zawieszenia bardzo skracają jego żywotność.
Całość z robocizną wyniosła mnie ok 2k
Po zrobieniu tyłu w ten sposób tak naprawdę co 30-50kkm będą do wymiany tylko tuleje w zwrotnicach bo reszt po prostu nie ma prawa się poddać.
Robienie czegokolwiek na Tedgumie mija się całkowicie z celem. Ich guma praktycznie nie zawiera kauczuku, jest twarda, nieelastyczna i po chwili się kruszy. Wiem to od znajomego który naprawia auta terenowe, tam jak ktoś się uprze na Tedgum zamiast poliuretanu to wraca po dosłownie jednym wyjeździe w teren.