Prosilem zebys zmierzyl jakie tam niby masz lustra w 146 niestety jakos mnie nie przekonujesz ze sa wieksze sila rzeczy nie moga byc wieksze niz srednica soczewki. A to sie nie zmienia prawie w ogole we wszystkich samochodach na swiecie (ok, moze jakis wyjatek sie znajdzie). Oczywiscie sa suptelne roznice, jakis milimetr czy trzy ale to tylk tyle. Wiec odblysnik tez ma ta sama wielkosc dopasowana do soczewki. Poszczegolni producenci optyki (bo nie kazda marka sobie produkuje) kombinuja cos nie cos ze sferycznoscia zarowno soczewki jak i lustra ale tak jak pisalem wczesniej to w testach soczewek roznice sa naprawde niewielkie.
Jezeli chodzi o wypalanie odblysnika to faktem jest to ze nawet w nowych kilkuletnich autach juz czesto trzeba regenerowac. Czy to przez wypalenie czy po prostu matowieje powloka. Ja swoje jak odebralem to byl taki blysk ze patrzac od lica az trudno bylo ocenic glebokosc. Ile to posluzy nie wiem. Ale operacja jest smiesznie tania a roboty tez nie za wiele. Jeszcze po fakcie przyszed mi taki pomysl, zapewne sluszny. Aby nalozyc odblysnik tez na przeslone. Wtedy czesc swiatla wytracanego na przeslonie wracaloby na lustro i na droge. Co prawda przeslony juz sa cynkowane i ladne ale to nie to co lustro.
Jezeli chodzi o polerke szkiel to szczerze ja poleglem. Kupilem cala palete papierow wodnych, tlenek ceru, polerke z filcem. Poswiecilem pol soboty na probach na halogenie i praktycznie brk efektu. To szklo jest nie do zdarcia. I drobne odpryski ktore czuje pod paznokciem nie ma szans usunac. Ale efekt po czyszczeniu srodka tak jak pisalem i tak jest zdumiewajacy.