166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
czy amory mają coś wspólnego dobijającym tyłem?
rok temu zmieniałem sprężyny z tyłu na monroe, amory niby były dobre 70% na stacji
ale jak coś się załaduje do bagażnika (mam również butle LPG) oraz ktoś siądzie z tyłu robi się tragedia, dość mocno dobija
ostatnio miałem robione te słynne tuleje wahacza i zwrotnicy ale nic się nie zmieniło
oprócz tych tulejek wymieniałem też sprężyny przód, teraz przód stoi na oko jakieś 2cm wyżej niż tył
ja mam nowe amory + nowe sprężyny i jest to samo! w starej już nie, bo odszedł zbiornik z gazem. wniosek: za słabe spreżyny - dlatego je dorabiam. BTW amory 70% mogą być już padnięte...
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
Witam! Mam delemat dotyczący wyboru Amortyzatorów do Alfy 166 Mogę przeznaczyć maksymalanie na Amortyzator 350zł. Jakie według was są najlepsze i jakie najdłużej wytzymują. Napewno nie jeden z was ma doświadczenie z różnymi firmami. Do wyboru są napewno:
-Magneti Marelli
- Monroe
- Kayba
- Sachs
No i wiadomo Bilstein b6 sport ale to już wyższa półka.
Aktualnie mam Sachsa Przód-Tył jeżdzę na nich ponad 1,5 roku i już z przód dobijają i mają po ok 61-62% Jakiś Kit Normalnie
Generalnie interesują mnie Monroe możecie coś o nich napisać jak się sprawdzają w życiu codziennym?? Z góry dziękuje i Pozdrawiam!
Firmę Monroe omijałbym szerokim łukiem. Natomiast z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że mam w tej chwili na tylnej osi Magneti Marelli i są OK, aczkolwiek w poprzedniej 166 miałem Kayaby i były lepsze. Na przedniej osi mam teraz amory Hart. Też niby OK, ale nieco miękkie.
Podsumowując - gdybym jeszcze raz stanął przed wyborem amortyzatorów, wolałbym dopłacić i kupić Kayaby. IMO najlepsze z tych "nie-sportowych".
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
Ja tak jak kolega powyżej nie chcesz a raczej nie na twoją kieszeń Bilstein-ów to Kayaby.
U mnie magneti marelli siedzą od dobrych kilku lat i w tamtym roku miały ponad 70%. O tej procentowej skuteczności radzę Ci poczytać w necie, bo nowy amor nigdy nie może mieć 100%. 100% = sztywna rura, a on ma za zadanie współpracować z zawiasem. Oczywiście niektóre amory mają sztywniejsza, bardziej sportowa charakterystyke i sprawiają , że zawias jest sztywniejszy i np kayaba. Gdzieś to kiedyś wyczyyalem w jakimś poradniku.
![]()
Ostatnio edytowane przez Masa625 ; 06-01-2014 o 09:47
[C
Ja osobiście polecam Bilstein. Moje założenie jest - pakować wyższą półkę - masz spokój i gwarancję na dobre kilka lat.
Półka półką ale jeszcze co niektórzy muszą patrzeć na portfel i wybrać alternatywę dla siebie.