Witam, w sumie trochę dziwnie się czuję, bo pierwszy raz zadaję pytanie techniczne na AH, ale zgłupiałem już...
Do rzeczy. Jadę powiedzmy 90km/h równa droga, powoli coś zaczyna stukac... Delikatnie dodałem gazu (wyprzedzałem) stukanie się nasiliło, skręt lekki w prawo, stukanie ustało... jadę znów prosto... stuka... Stop. Skręt ostry w lewo przy prędkości powiedzmy 15km/h STUK STUK STUK, koła prosto... stukanie ucichło i nadal stuka. Światla, but w podłogę od 1-3 zrobiło się 140km/h puszczam gaz... stuk.... Jadę dalej powiedzmy 70km/h nie dodając gazu ani nie ujmując, brak żadnych odgłosów, delikatnie gazu... stuk stuk stuk. Pod górę 2 bieg 3 tys obrotów, gaz w jednym położeniu dalej stuka, przejezdzam przez próg zwalniający stukanie znów ustaje i po chwili od nowa. Sorry że tak to dziwnie opisuję, ale zgłupiałem poprostu. Zdarzyło się to w sumie trzeci raz w przeciągu 2tys km. Z tym że jest coraz głośniej. Co to będzie? Przegub wew? zew? Łożysko na podporze, chyba nie... Miał ktoś taki przypadek?