Rozbierz jutro i powiedz jak ci poszlo. Jak bedzie pogoda to ja tez swoje jutro zrobie.
Rozbierz jutro i powiedz jak ci poszlo. Jak bedzie pogoda to ja tez swoje jutro zrobie.
Rzeczywiście nie jest to wielki problem-rozebrać podszybie i zdemontować silniczek.Wyczyściłem tam te styki ,dałem nowy smar.....i zacząłem składać.Wcześniej zrobiłem fotki jak powinien stać ten mechanizm,ale przy dokręcaniu niestety lekko sie przesunął nie zwróciłem na to uwagi i po złożeniu wszystkiego do kupy okazało się że wycieraczki chodzą tylko do połowy szyby. Rozebrałem raz jeszcze i próbowałem ustawić tak jak było,ale pogoda nie zachecała niestety do całodziennego grzebania.Trochę za wysoko mi leżą wycieraczki,ale na razie zostawię jak jest jak będę miał jakiś garaż to poprawie- WAŻNE że póki co wycieraczki zatrzymują sie ......mam nadzieje że tak już zostanie
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła. To nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne.
wyjmowanie mechanizmu wycieraczek jest dość proste, warto się zaopatrzyć w ściągacz do tego celu - koszt ok 30 zł na alledrogo. cała reszta - luzy mogą byś spowodowane tym, że mechanizm jest zamontowany w takich " fasolkach" i być może poluzowały się śruby trzymające mechanizm. dobrze jest przed skręceniem tego wszystkiego na fest sprawdzenie jak podszybie leży ja składałem to dwa razy bo nie pasowały ( nie patrzyły) otwory na wkręty podszybia
Hehe, ja miałem śmieszniej bo wymieniałem cały mechanizm i ten "nowy" był źle zaparkowany. Oczywiście podpiąłem i nie sprawdziłem. Jak zmontowałem już wszystko, skręciłem podszybie i dopiero odpaliłem to wycieraczki ruszały ostro w dół, a później w górę gdzieś do połowy szyby . Chyba ze 3 razy to wszystko rozbierałem... a chyba dalej nie jest idealnie.
Dla przyszłych poszukiwaczy tego tematu -potwierdzam że problem z niewyłączającymi się wycieraczkami, rozwiązałam czyszcząc styki i całe to ustrojstwo przy silniczku.Nie był tutaj winny czujnik deszczu . Na razie jeżdżę 2 dni w deszczu i wszystko działa bez zarzutu.
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła. To nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne.
Mowisz o tych 2 wtyczkach idacych do silnika wycieraczek ? Bylem pewien ze to sensor dlatego go odlaczylem.
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła. To nagłe jej wytracenie jest niebezpieczne.
Wiesz co, rozbieralem to z tydzien temu ale skupilem sie na nagrzewnicy wiec sie nie przygladalem. Ale musze to rozebrac jeszcze raz wiec sprwadze dokladnie. Dziekuje za informacje.