W porównaniu 166 ze 156 powoli robi się OT. No i zarzuty były, że to różne klasy itd- tu będą zarzuty że różne roczniki, ale znam parę osób co się zastanawiają czy ze 164 nie przesiąśc się do 166, a jest też kilku których 164 intryguje.
Ja po zajęciu miejsca za sterem 166 i zrobieniu paru km nieco się zawiodłem. Mimo, że 164 jest starsze to jeździ się nim poprostu lepiej- przede wszystkim sztywnośc. Nie chodzi mi tu o samo zawieszenie, ale o sztywnośc skrętną nadwozia- odbija się to na luksusie, ale panowie sami zakładacie 17ki i 18ki na nasze poligony więc akurat to nie jest najważniejsze. Wersje Super 164 wychodziły na 16 calowych felgach, moja jest na 15kach i w zasadzie w ten sposób oszczędzam swoje nerki. Nie mówię o wersjach 164, gdzie było elektroniczne regulowanie zawieszenie-opcja Sport to obijacz nerek.
Po za tym 166 jest mniej zwinna od 164. A jak to było wspomniane w poście 156 vs 166- wyminięcie autobusu lub rowerzysty w 164 problemem również nie jest. Starszy brat 166 jest poprostu węższy, przy czym i tak prowadzi się moim zdaniem lepiej- ale to może byc subiektywne odczucie. Ja 166 się bałem przycisnac w łuku czego już się nie boje w 164.
Z zewnątrz. Zależy- jak ktoś woli obłe linie to powie 166, jak ktoś woli kanciaste kliny to 164. Oba samochody są zgrabne. Tył w 164 moim zdaniem bezdyskusyjnie wygrywa nad tyłem 166. W 166 to zrestylizowane 156(wzorzec dobry, tylko ciągle się ma wrażenie, że gdzieś to było), w 164 mamy blendę na całą szerokośc auta, która potem została zastosowana w 33 Serii III.
Po za tym wnętrze- 164 wewnątrz jak i na zewnątrz jest od linijki ale wszystkie przyciski i klawisze obsługuje się intuicyjnie, jakbym coś miał zarzucic ergonomii w 164 to głównie przyciski od szyb- w wersji Super od przednich szyb są na drzwiach, a od tylnych obok ręcznego, nie jest to zbyt dobre posunięcie- do 93 roku przyciski były na środku i biorąc pod uwagę, że kierownicę trzymam zawsze lewą ręką to było dla mnie poręczniejsze. I jak chciałem otworzyc naraz przednią lewą i tylną prawą to nie było z tym problemów. W wersji Super jest to bardziej absorbujące.
W 166 wnętrze jest pozbawione kanciastości. Konsola środkowa jest w miarę przejrzysta- chociaż te przyciski za dźwignią zmiany biegów mają się analogicznie jak radio w 155.
Jak ktoś fajkuje w aucie to bardziej odpowiadac będzie mu 164- popielara jest pod radiem razem z zapalarą- chowana. A w 166 jest koło ręcznego zaraz pod podłokietnikiem, znowuż zapalniczka w konsoli środkowej. 166 jest bardziej antynikotynowa- ale to znak czasów, kiedyś niszczeniem płuc i tapicerki nikt się nie przejmował.
O wygodzie, a dokładniej fotelach wypowiadac się nie trzeba, ja w domu nie mam tak wygodnego fotela jak w 164. Podobne zdania słyszę o tylnej kanapie. W zasadzie wnętrze jest bardzo duże i może służyc jako pokój- najlepiej jeszcze zamontowac 12calowy tv lcd na 12volt i w ogóle nie wychodzic z auta(jak kierowcy zawodowi). Między tylną kanapą a przednimi fotelami nie przeciskam się tylko przechodzę- chociaż to zależne od budowy ciała- ja jestem szczupły. W 166 też fotele są niczego sobie. Świetnie się w nich siedzi, trzymanie boczne bez zarzutu.
No i dla mnie koronnym argumentem jest to, że 164 można było nabyc z napędem na 2 osie z 6cio biegową skrzynią Getrag i napędami Steyr-Puch. W 166 niestety takiej możliwości nie było. Po za tym 166 stało się bardziej tapczanowate od 164. Jeśli ktoś lubi komfort niż satysfakcję z jazdy to niech bierze 166. Jak ktoś lubi poświrowac- niech bierze 164. Takowa o to moja konkluzja. A jak u was?