U mnie też wykazało,że mam luz na drążku.Na szczęście okazało się,że drążek się rozkręcił,bo był za słabo skręcony.A luz był na gwincie,gdzie powinien być skręcony.Pewnie gdybym jeszcze tak pojeździł z tydzień,to koła by się rozeszły każde w swoją i dzisiaj bym z Wami nie pisał.
A ewidentnie wskazywało,że jest wybity.Zdejmuję harmonie a tam zong-rozkręcony na gwincie.
Czasami warto wydać 20 zł.na szarpaki ech..