Siema,
Zrzucilem tylna belkę. Stan jak na zdjęciu.
Po oczyszczeniu widać, że trzeba będzie podspawac gdzieniegdzie. Spawam TIGiem więc dla mnie nie problem. Ocynku niestety już nie ma.
Z ciekawości chciałem zapytać czy robilibyscie czy wymieniali?
Siema,
Zrzucilem tylna belkę. Stan jak na zdjęciu.
Po oczyszczeniu widać, że trzeba będzie podspawac gdzieniegdzie. Spawam TIGiem więc dla mnie nie problem. Ocynku niestety już nie ma.
Z ciekawości chciałem zapytać czy robilibyscie czy wymieniali?
Ja u siebie musiałem wymienić, bo miała już dziury Kupiłem od kolegi z forum, także do renowacji jednakże bez dziur. Przeczyściłem druciakiem z "luźnej rdzy" i brudu, na to nitro oraz smarowanie fertanem. Po wyschnięciu na następny dzień malowanie czarnym podkładem antykorozyjnym (wypsikałem całą puszkę) oraz 2x malowanie farbą właściwą. Belka po zimie wygląda jak nówka, ciekawe co będzie po następnej.
Moja poszła do piaskowania bo mam po sąsiedzku w cenie papierosów ale musiałem odciąć cięgna bo szpilki się ukręciły. I właśnie te tuleje przez które idą szpilki będę musiał przespawac i wzmocnić.
Myślę, że po piaskowaniu wytrzyma grubo parę lat. Warto zrobić to raz a porządnie. To chyba najbardziej wrażliwe miejsce na rdze w 164. Po kupnie jak pojechałem na przegląd i wszedłem na kanał, to się przestraszylem jak puknąłem srubokrętem, a w belce zrobiła się dziura.
Ja mam od kapy poliftowej. Jest troszeczkę inna nie ma miejsca na korektor hamowania, otwory drążków ma 12mm i do nadwozia mocowana jest na dłuższe śruby. Kupiłem z auta z Włoch jak nowa a kapa była z 1998r.
Moje Alfy
AR 166 Sportronic LPG, 2.5 24v
AR 166 3.0 Sportronic
AR 166 Manual 3.0 => swap r5 q4
AR 164 3.0 24v, Q2, Motronic ME 2.1, ABS+EBD, 6speed
Gtv_Spider 2.0=> swap 3.0 24v
Oraz
Delta III 1.75 k04
Espace IV 3.5
Może kappy miały belkę w ocynku?
Moja tez już nie ma korektora bo by mi urlopu brakło na robotę.
Zresztą i tak nie działał
Ostatnio edytowane przez flup ; 19-05-2015 o 13:07
Po piaskowaniu.
A to już wrzuce resztę dokumentacji dla ewentualnych zainteresowanych.
Pierwsza łatka, podkład i skrecona. Teraz to już się nie obawiam, że ją zostawię gdzieś w trasie