Szyba kierowcy - otwiera się, nie chce się zamykać

[Jaro_84]

Czołem!

Koledzy mam taki temat: szyba kierowcy nie chce mi się zamknąć. Wczoraj rano opuściłem ją bez problemu, a wieczorem, ani dziś cały dzień nie mogę zamknąć. Dodam że problem tyczy się jedynie szyby kierowcy, pozostałe działają jak należy. Bezpiecznik ok, przycisk działa bo jak naciskam to słychać jak przekaźnik "cyka" (pod schowkiem). Jakiś czas temu (wiosną gdy było chłodniej) miałem podobnie, że szybę upuściłem bez problemu, ale już z zamknięciem było gorzej (czasem po 2 dniach się udało, przy czym nie widziałem żadnej zależności kiedy działała, a kiedy nie

Czy to siłownik? Czy można spr cośzanim zdejmę tapicerkę? MIał ktoś podobnie że tylko 1 szyba nie działała?

Alfa 164.

Z góry dzięki za wszelkie porady.

[Jaro_84]

Wracam ponownie

Co prawda nie udało mi się póki co znaleźć rozwiązania, ale temat szyby staje się coraz bardziej nurtujący. Otóż dzisiejsze etapy moich działań:
1. Zdjąłem tapicerkę drzwi kierowcy aby dobrać się do elektryki/mechanizmu szyb
2. Spr mechanizm "na krótko" podłączając prostownik 12V do kostki wchodzącej do silniczka mechanizmu - szyba opuszcza się i zamyka, a więc mechanizm szyby OK!!
3. Podłączyłem miernik pod kostkę idącą od przekaźnika - po naciśnięciu przycisku szyb, pojawia się napięcie ~ 12V
4. Tak samo jak pkt 3, ale z żarówką - po naciśnięciu przycisku, żarówka się nie zapala. Dopiero gdy jeden koniec dam do np. karoserii, wtedy się świeci przy pozycji przycisku "otwieranie".

Nie jestem specem od elektryki, ale to wygląda jakby gubił gdzieś mase? Miał ktoś coś podobnego?

Na dodatek dziś otworzyłem szybę pasażera i.... nie mogę zamknąć!! Wygląda mi na to, że coś z elektryką mam walnięte (tył póki co działa).

Koledzy czy przednie szyby są na jednym przekaźniku, tym pod schowkiem? Ma ktoś jakiś schemat może?

Z góry dzięki za wszelkie porady, na tą chwilę nie mam pomysłów co zrobić aby naprawić problem.

Pozdrawiam,

[Jaro_84]

Wracam ponownie

Co prawda nie udało mi się póki co znaleźć rozwiązania, ale temat szyby staje się coraz bardziej nurtujący. Otóż dzisiejsze etapy moich działań:
1. Zdjąłem tapicerkę drzwi kierowcy aby dobrać się do elektryki/mechanizmu szyb
2. Spr mechanizm "na krótko" podłączając prostownik 12V do kostki wchodzącej do silniczka mechanizmu - szyba opuszcza się i zamyka, a więc mechanizm szyby OK!!
3. Podłączyłem miernik pod kostkę idącą od przekaźnika - po naciśnięciu przycisku szyb, pojawia się napięcie ~ 12V
4. Tak samo jak pkt 3, ale z żarówką - po naciśnięciu przycisku, żarówka się nie zapala. Dopiero gdy jeden koniec dam do np. karoserii, wtedy się świeci przy pozycji przycisku "otwieranie".

Nie jestem specem od elektryki, ale to wygląda jakby gubił gdzieś mase? Miał ktoś coś podobnego?

Na dodatek dziś otworzyłem szybę pasażera i.... nie mogę zamknąć!! Wygląda mi na to, że coś z elektryką mam walnięte (tył póki co działa).

Koledzy czy przednie szyby są na jednym przekaźniku, tym pod schowkiem? Ma ktoś jakiś schemat może?

Z góry dzięki za wszelkie porady, na tą chwilę nie mam pomysłów co zrobić aby naprawić problem.

Pozdrawiam,

Hej ponownie,

póki co zero odp> a sporo wyświetleń postu - serio nikt tego nie miał u siebie? :-) Każda podpowiedź na wagę zlota koledzy..... :-)

[Seraf]

Prawdopodobnie zaśniedziałe styki nic więcej.
Typowe jeśli auto stało dłuższy czas nieużywane.

[Jaro_84]

Prawdopodobnie zaśniedziałe styki nic więcej.
Typowe jeśli auto stało dłuższy czas nieużywane.

Kiedyś, chyba na tym forum nawet, czytałem o preparacie do "renowacji" zaśniedziałych styków...kojarzycie co to było? Jakiś spray?

[Seraf]

Idź do sklepu dla elektryków na pewno Ci dadzą coś dobrego.
Ja używałem roztworu kwasu solnego - ale nie polecam trzeba uważać i najlepiej na dworze to robić.