Witam problem przedstawia sie tak,że wczoraj wracajac z imprezy odpaliłem samochod z wielkimi problemami a następnie po jakims czasie czułem zapach wstretnej spalenizny:/ dzis jeszcze udało mi sie jezdzic ale popołudniu auta juz sie nie dało odpalic tj słychac głośne cyk i kontrolki przygasają.Cos wyraznie hałasowało w okolicy przepływomierza...panewy odpadaja-tak mi sie wydaje.