Nie wyobrażam sobie jak można jeździć 33 na co dzień [/QUOTE]
Ja tam nie narzekam, w porównaniu z moim 10-cio letnim Grande Punto lata jak wściekła.
Jedynym problemem w temacie "jazda miejska" jest promień skrętu i niedogodności związane z poprawnym funkcjonowaniem niektórych elementów.
No dobra, jeszcze dostępność części i brak klimatyzacji. OK! W kabinie jest tak głośno że fabryczne głośniki można traktować jako próbę upiększenia wnętrza, gdyż i tak ich nie słychać.
Czekaj, chyba jednak się z Tobą zgodzę... tym nie powinno się*jeździć na codzień :-)
...gdyby to brzydactwo tak pięknie nie charczało to bym dawno jej powiedział - sayonara!
PS. Ciekawy jestem opinii Włoskich Carabinieri, którzy swego czasu na codzień ujeżdżali 33-ki.