W zeszły piątek jechałem do rodziny do Jastrzębia Zdroju i 40 km za Poznaniem moja belle powiedziała mi że dalej nie pojedzie :cry: .Co było robić, wezwałem lawete i pojechaliśmy do warsztatu :? . Pierwsza diagnoza pompa paliwoaw nie działa. Sprawdziliśmy że nie dostaje napięcia więc podaliśmy na krótko i pompa zaczeła pracować, silnik kręci ale nie pali :? . Sprawdzenie aparatu i tu szok :shock: brak iskry na świece. Diagnoza: Padł komputer. Dzieki życzliwym, ludzią już w czwartek miałem "nowy" koputer który z radością zawiozłem do warsztatu. Po 3 godz. zadzwonił do mnie mechanik i powiedział że ten komputer też nie działa :roll: . W końcu po rozebraniu połowy samochodu doszliśmy do wniosku że do komputera nie dochodzi zasilanie. Po mimo rozebrania prawie całego wnętrza samochodu nie mażna znaleść przyczyny braku zasilania. Może ktoś wie przez co jest zasilany komputer, jakieś przekaźniki lub jakieś inne ustrojstwo.
Z góry dzięki za pomoc.