Chciałam mu dogodzić i pocisnęłam troszkę na autostradzie. Po zjeździe stracił moc i coś zaczęło zgrzytać i latać chyba w silniku. Szlag wie. Jutro jedzie do doktora Mam nadzieję, że nie sponiewiera mnie finansowo, bo w przeciwnym razie przerzucę się na forum Twojego kolegi Pozdrów go od nas
To widzę, że nie tylko ja dałem się ponieść emocjom Sprzęgło spalone. Każdy krzyczał "Dej muuu, niech rzyga olejem" to mu dałem
Tak było na wykończeniu lecz wczoraj to już śmierdziało Gdyby nie to, to nawet kropelki oleju czy innych płynów nie zostawiła, a i mało spaliła Dzwoniłem do Was w sobote rano którędy jedzecie.
fajne bylo
Fajne je byt alfista
pod konec roka bendze mial termin
Fajne je byt alfista