Tak totalnie offtopując odnośnie laski na parkingu.... Dwa lata temu pojechałem motocyklem do Anglii. Koniec lipca. Jadę, jadę, jadę i kolejnym miejscem gdzie odpocząłem była stacja paliw w Belgii z przepięknym parkingiem, gdzie można było za darmo czerpać z kranu czy ze szlauchu wodę (jakaś taka moda jest we Francji, Belgii itp., gdzie na parkingach można z konewki lać darmową wodę do chłodnicy... muszę rozpracować ten temat ). Usiadłem pod drzewem w cienu (temp. ponad 30 stC) , jem kanapki, piję, palę. Niedaleko mnie stanęło kilku motocyklistów i starszy pan z panią autem. Nagle wjeżdza na stanowisko z wodą BMW kabrio - jakiś najnowszy model z jeszcze nowszą modelką. Laska jak z wybiegu, plakatu, jak z marzeń, dekolt aż do pępka, poduszki w sam raz, na pupie sukienka. Niby nic właściwie. Kobieta zamknęła dach, polała auto wodą i pucuje maleńką gąbeczką. Nie jeden z nas oglądał filmy czy gazety z fikołkami, jakieś na w pół gołe laski myjące auta. To było właśnie to, na żywca. Kobieta nie krępowała się, że, że wypadają jej zderzaki i co chwila musiała chować jeden z nich, olewała też, to, że jest bez majtek i widać jej łysą cytrynę. Chłopaki od motocykli niby coś grzebali przy łańcuchach, a na prawdę robili foty "podwozia" dziewczyny, nawet starszy pan zamiast zabawiać żonę udawał, że szuka czegoś w aucie ślinił się na widok tej pani od BMW. Tyle
A jak jeździć JTD? Jak się zagrzeje dobrze olej (po dłuższej jeździe), czasami dajemy pod czerwone pole, niech się przedmucha a nie zamula sadzą. I nie jeździć na zbyt niskich obrotach bo to też nie jest zdrowe dla silnika.