Zrobiłem na nich z 15tys i nie sądzę, aby przy następnych 15tys dokonały żywota.
Zrobiłem na nich z 15tys i nie sądzę, aby przy następnych 15tys dokonały żywota.
Przy aktualnym klimacie w Polsce właściwie postawione pytanie raczej powinno brzmieć: Jakie opony wielosezonowe Alfa166?
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4
Zajechać opony w 30 tys. km to trzeba być matołem i nie mieć żadnego pojęcia o użytkowaniu samochodu.
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4
Wujek: przy aktualnym klimacie to dobre letnie wystarczą. Ja przelatałem 3 lata, fakt duże miasto i okolice.
A wielosezonowe to jak już to raczej do jakiś słabych aut i spokojnej jazdy.
Niekoniecznie, wystarczy mocne auto i opony na tyle wystarczają.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Bzdura, że letnie wystarczą. Owszem, większość czasu jakoś przejeździsz ale wystarczy jeden dzień z porządnymi opadami śniegu i jesteś w dupie. Albo rozwalisz auto, albo będziesz zawalidrogą dla innych. Miałem nieprzyjemność jeździć na letnich po śniegu, zero trakcji, turlasz sie 40km/h i wnerwiasz wszystkich a jak dasz po hamulcach to suniesz bezwładnie jak na sankach. Wielosezon faktycznie ma sens bo nigdy Cię pogoda nie zaskoczy ale brak rzetelnych testów, aby stwierdzić jak się na tym jeździ w praktyce. Ja w obu autach mam dwa komplety kół ale zastanawiam się czy nie lepiej mieć jedne wypasione felgi z topowymi wielosezonami i nie jebać się z kręceniem 8 kół co poł roku...
Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka
No masz racje. Ja byłem świadomy, że w razie pogorszenia pogody zakładam zimówki i śmigam dalej. Z drugiej strony nie jeżdżę Alfą codziennie, dlatego wytrzymałem tyle bez zmiany opon.
Wczoraj założyłem zimówki, to max 30 min więc nic strasznego [emoji6]
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Fakt nic strasznego ale przy dwóch autach to już trzeba się troche natachać tych kół. Poza tym życie nie jest idealne, więc kupujac drugi komplet felg i opon nie zawsze można sobie pozwolić na to co sie chce a na to na co człowieka akurat stać. Jakoś tak zawsze wychodzi, że już w trzecim aucie mam dwa komplety kół i te zimowe są mniej atrakcyjne niż te letnie i człowiek przez pół roku się wkurza wyczekując na wiosnę. Za cenę dwóch kompletów kół można mieć jeden wypasiony i cieszyć się wyglądem cały rok. Niestety do tej pory opony wielosezonowe nie były dobre ani w lato ani w zimę. Ostatnio chwalone są np. Michelin crossclimate ale nie wiem ile w tym marketingu a ile faktycznych właściwości opony. W testy z gazet jakoś nie wierzę a mało jest rzetelnych testów takich opon w rozmiarach 17-18 cali w warunkach letnich i zimowych w zestawieniu z oponami sezonowymi.
Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka