Dedykowane dodatki do paliw (do benzyny, ON, LPG)

[jersey]

To do DPFa dolewasz, nie do paliwa. Słyszałeś, żeby firmy rekomendowały albo nakazywały dolewanie czegokolwiek do paliwa żeby obniżyć emisję? Przecież gdyby się dało, to każdy diesel miałby zbiorniczek do dodatków AR i podobnych z blokadą silnika gdyby był pusty

@noskill - a jak łykniesz magiczną pigułkę, to ci gałąź zapłonie. W radiu mówili

[pawlowicz668]

Pytam ponieważ w opisie wyraźnie pisze: "AR6200-EU tak skutecznie usprawnia proces spalania paliwa i obniża emisje, że stosowanie konwerterów katalitycznych i filtrów DPF staje się zbędne…
W badaniu ASTM D482 – AR6200-EU dodany do oleju napędowego obniża poziom popiołu powstającego ze spalania paliwa aż o 50%."

Tak samo w tescie : http://archoil.pl/wp-content/uploads...sions-Test.pdf

Więc spokojnie jak wywali się EGR to w testach nie będzie różnicy, ciekawy jestem testu spalin auta z usunietym DPF i dodatkiem AR

Z testu wynika że jest poprawa. Też jestem ciekaw jakby było w przypadku diesla.

[KaaC]

To do DPFa dolewasz, nie do paliwa. Słyszałeś, żeby firmy rekomendowały albo nakazywały dolewanie czegokolwiek do paliwa żeby obniżyć emisję? Przecież gdyby się dało, to każdy diesel miałby zbiorniczek do dodatków AR i podobnych z blokadą silnika gdyby był pusty [emoji14]

@noskill - a jak łykniesz magiczną pigułkę, to ci gałąź zapłonie. W radiu mówili

To czemu masz coś w silniku wlane? Słyszałeś gdzieś, żeby firmy rekomendowaly dolewanie czegokolwiek do oleju silnikowego, żeby poprawić jego prace?

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[pawlowicz668]

Z normami chodzi o to żeby producenci tak zaczynali przerabiać silniki i wymyślać nowe urządzenia żeby z tego każdy miał kasę "tam u góry", a nie szukania najprostszych rozwiązań i najtańszych. Producenci silników podczas modernizacji szukają aby jak najwięcej zarobić przed długi okres serwisowania a nie przez tani dodatek do paliwa.

[jersey]

Bo lubię. Nie znaczy, że wierzę że cokolwiek pomogą. Wprost przeciwnie nawet. Ale lubię sobie testować bajery więc czemu nie?

Poza tym jest różnica między rekomendowaniem dolewania czegokolwiek do oleju dla dobrego samopoczucia, a magicznymi płynami ograniczającymi emisję. Gdyby AR obniżał emisję jak w cytowanej reklamie, to jestem na 100% pewien że byłby obowiązkowym wyposażeniem każdego diesla. W końcu gdyby zalać AR i emisja spadła by do poziomu jaki osiąga się dzięki DPFom i EGR to do jakiego poziomu spadłby jakby zrobić kombo AR + DPF? Samochody zaczęłyby spełniać normy EURO 10 zanim ją wymyślono

Pomyśl jaki zarobek dla producentów. Wywalasz DPF, mocznik i co tam jeszcze. Montujesz litrowy zbiorniczek na AR i niech klient dolewa, a ty nadal kasujesz za samochód tyle co gdy miał DPF. Czysty zysk.

[Mumins]

Słyszałeś, żeby firmy rekomendowały albo nakazywały dolewanie czegokolwiek do paliwa żeby obniżyć emisję? Przecież gdyby się dało, to każdy diesel miałby zbiorniczek do dodatków AR i podobnych

A przypadkiem AdBlue tak nie działa?

[jersey]

Ad Blue jest reduktorem chemicznym, działa w katalizatorze redukując NOx do wody i azotu. AR ma ograniczać ilość cząstek stałych bez żadnego filtra czy katalizatora. Wydajność DPF to 80-100%. Czyli żeby paliwo z dodatkiem mogło spełnić normy bez obecności DPFa musiałoby w optymalnych warunkach w ogóle nie wytwarzać cząstek stałych w procesie spalania.

W jakieś smarowania czy podniesienie lekko liczby cetanowej powiedzmy, że uwierzę. W to, że może jakoś tam wytworzyć przy spalaniu związki które będą "czyścić" turbo i komorę spalania też. Bo czemu nie. Ale te syfy nie znikną, tylko zostaną "wydalone" rurą wydechową. Ale w to, żeby dodatek do paliwa był w stanie zredukować emisję cząstek stałych na podobnym poziomie co fizyczne filtry o wysokiej przecież wydajności?

[jarzon]

Oczywiście trzeba odróżnić marketing od rzeczywistego działania. Poprawienie wydajności spalania powoduje obniżenie ilości cząstek stałych. W samochodach może nie mieć to wielkiego znaczenia. Inaczej sprawa może wyglądać w przemyśle. Załóżmy, że kopalnia ma 100 mega-ciężarówek po milion dolarów każda. Ustawodawca nakłada niższe normy emisji cząstek stałych. Kopalnia może zezłomować ciężarówki i kupić nowe (koszt 100 milionów dolarów), opracować od podstaw system filtrów cząstek stałych dla swoich ciężarówek (koszt pewnie parę-naście milionów dolarów) lub np zacząć stosować dodatek, który pozwoli zmniejszyć poziom emisji do akceptowanego prawem.
Samochody osobowe mają te poziomy narzucone dla typowego paliwa bez konieczności stosowania dodatków. Nikt bowiem nie może zmusić klienta do stosowania dodatków. Klient ma jechać na stację i lać paliwo. Resztą zajmują się systemy filtracji w samochodach.
W 50% zmniejszenia emisji ciężko uwierzyć, ale kilka lub kilkanaście zapewne byłoby możliwe. Z resztą kolega pisał parę postów dalej, że po zastosowaniu dodatku auto mu już nie puszcza dymka. A czymże innym jest ów dymek jak nie cząstkami sadzy z niedopalonego paliwa?

[kolekszy]

Panowie, wiosna idzie wielkimi krokami. W weekend majowy zrobię ok 1500 km, co warto zalać żeby układ wtryskowy, turbina i co tam jeszcze po drodze wyczyścic z zimowego syfu ar 6600 czy 6400 będzie dobrym wyborem? Chcę Aby układ się kompleksowo przeczyscil.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[wlyszkow]

AR6600 nie jest już oferowany, zastępuje go AR6400-D Max który także czyści układ paliwowy.