Bo i dawka jest wieksza, wystarczy na krócej.
Czy 6900-P Max jest lepszy od 6200?
W jaki sposób ma przeciwdziałać tworzeniu się nagaru na zaworach w silniku z wtryskiem bezpośrednim?
Bo i dawka jest wieksza, wystarczy na krócej.
Czy 6900-P Max jest lepszy od 6200?
W jaki sposób ma przeciwdziałać tworzeniu się nagaru na zaworach w silniku z wtryskiem bezpośrednim?
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Oba AR6900 są lepsze w działaniu od AR6200-EU, AR6900-P do benzyny (petrol) a AR6900-D do diesela.
AR6900-P zawiera pakiet świetnych detergentów, które są długo aktywne "post combustion active detergents". Ta sama technologia jest w AR6400-P.
Oba zawierają także nowy składnik ochronny i obniżający tarcie w układzie paliwowym a nawet pierścieni tłokowych.
No tak, tylko w silnikach z bezpośrednim wtryskiem nagar na zaworach powstaje, bo benzyna ich nie obmywa. Więc jak dodatek do paliwa ma chronić zawory? Już prędzej AR2300, bo siedzi w oleju.
Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
Ale spaliny tak ;-) chodzi o to aby w tych spalinach były nadal aktywne detergenty a nie tylko śmieci budujące nagar...
Olejowo temat jest dość skomplikowany bo zachodzi tam reakcja katalityczna ale AR2300 to jak najbardziej słuszny kierunek. ;-)
Od dłuższego czasu testuję kilka dodatków do oleju napędowego.
Mam wrażenie, że AR6900-D MAX nie rozpuszcza się wystarczająco. Dodatek wlewam na stacji, tuż przed tankowaniem. Następnie dopełniam bak olejem napędowym. Zawsze po pierwszej jeździe po dodaniu AR silnik pracuje wyraźnie ciszej i bardziej miękko. Efekt natomiast słabnie w miarę spadku poziomu paliwa. Po kolejnym tankowaniu z dodatkiem sytuacja się powtarza.
Poza tym jestem zadowolony z dodatku, wycisza i harmonizuje pracę silnika. Zmian w spalaniu nie sprawdzałem.
Zastosowałem też ostatnio dodatek smarujący LIQUI MOLY 5122 Dodatek smarujący wtryskiwacze i tu rzeczywiście efekt jest bardzo dobry i zauważalny natychmiast. Dodatek kosztuje ok 20zł i wg producenta starcza na 80l paliwa. Silnik pracuje cichutko i łagodnie. Niestety koszt na jedno tankowanie dość wysoki. Można poeksperymentować ze zmniejszeniem dawki.
Raczej autosugestia. Lejesz tego tak mikroskopijne ilości, że gdyby się nie rozcieńczało odpowiednio w paliwie to po wyjeździe ze stacji miałbyś po dodatku. Pamiętaj też, że paliwo w baku się cały czas miesza - wóz skacze na dziurach i tak dalej. Więc raczej się środek rozprowadza w miarę równomiernie.
Co do zmniejszania dawki LM5122 to testm i można, ale minimalnie. 3/4 buteleczki na bak jeszcze daje zauważalne rezultaty, 1/2 to już na granicy autosugestii, mniej w ogóle nic nie zmienia. Słuchowo rzecz jasna, bo co tam się faktycznie dzieje to inna sprawa.
Co do różnicy pracy na końcu baku czy na rezerwie nawet to raczej bym się zastanowił co jest na dnie.. Woda, inne brudy..
U kolegi bak i reszta układu świecą się jak psu jajca. Przecież pisał, że lał Archoila do paliwa
Woda może być i głównie ona daje znać na koniec baku. IPA na to najlepsza latem.
Nie jeżdżę na rezerwie. Rzadko schodzę poniżej 1/4 baku. Po prostu zaraz po tankowaniu jest wyraźnie lepiej, koło połowy baku efekt jest słabszy. Podejrzewam, że zanim dodatek dokładnie rozmiesza to zasysa większe stężenie.