To teraz pytanie za 100 punktów do speców: ile procent energii wydzielanej jako ciepło powstaje w silniku w wyniku spalania paliwa, a ile w wyniku tarcia? Procent czy może promil?
To teraz pytanie za 100 punktów do speców: ile procent energii wydzielanej jako ciepło powstaje w silniku w wyniku spalania paliwa, a ile w wyniku tarcia? Procent czy może promil?
Mam porównanie oleju uważnego za porządny - Penrite HPR5 5W40, gdzie dynamiczną jazdą potrafiłem rozgrzać olej do 120 stopni - tak było że świeżym oraz po 6000 km (potem wymiana). Nie przyszło mi wtedy do głowy dodać do silnika AR9100, a szkoda. Później lałem już tylko Rock Oil Carbon 0W40. A to na tyle wysoka półka, że dolewanie dodatków przy wymianach co 10 000 km to byłby cenowy masochizm. Wysylałem próbkę do badania po 9000 km, olej wciąż prezentował dobre parametry. W tym wypadku nie uświadczyłem temperatury wyższej niż 115 stopni przy ostrej jeździe.
Doświadczone 2.2 JTS, w TBi niestety nie mam czujnika temperatury oleju... jeszcze.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Napisze jakie : ciężarówki w transporcie międzynarodowym, rolnicy w maszynach rolniczych typu duży kombajn. Wywalają tysiące złoty na placebo
- - - Updated - - -
Nie nie przypadkowo. O tym jest ten wątek. Działanie termostatu znam. Rozumiem, ze nie widzisz związku miedzy temperaturą cieczy chłodzącej a temperaturą oleju? Tak się składa, ze zarówno ciecz chłodząca jak i olej silnikowy mają za zadanie odbierać ciepło z silnika. Im większe tarcie tym więcej ciepła to chyba logiczne. Obniżając tarcie obniżamy temperaturę oleju co może również przekładać się na temperaturę cieczy chłodzącej. Nie twierdzę, ze tak się dzieje. Opisuje tylko swoje doświadczenia. Oczywiście , ze na temperaturę cieczy chłodzącej ma wpływ wiele czynników i ma tego pełną świadomość ale zakładanie z góry, że zastosowanie dodatku na pewno nic nie dało nie opiera się na logicznych przesłankach tylko na zasadzie kontry w stosunku do tego co piszę. To jest temat rzeka.
To było pytanie retoryczne. Oczywiste jest, że napisałeś to co napisałeś bo sprzedajesz oleje i dodatki do nich. Nie twierdzę, że ten konkretny produkt to jedna wielka lipa, ale sugerowanie, że obniża temperaturę płynu chłodniczego przez obniżenie temperatury oleju przez zredukowanie tarcia ociera się o śmieszność. Bardzo proszę zarówno ciebie oraz pozostałych handlarzy na tym forum, abyście nie pisali takich bzdur.
Tomek evo,zwolnij skrzynkę.
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
U mnie kiedyś w zimę po zalaniu archoila auto potrzebowało duuużo więcej czasu na osiągnięcie docelowej temperatury płynu, a na postoju temp nawet zaczynała spadać. Oczywiście nie było to badanie laboratoryjne, ale warunki porównywalne, zmiana na 100% skorelowana z zastosowaniem dodatku, termostat sprawny na 100%.
Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
warunki atmosferyczne porównywalne, przecież napisałem.
Powtarzalność warunków zewnętrznych bardzo duża, ta sama trasa, bo dojazd do pracy, zawsze silnik zimny po nocy, temperatury zewnętrzne podobne, styl jazdy też podobny, szczególnie, że automatyczna skrzynia, korków i świateł brak. Zawsze obserwuje wskaźnik temperatury, bo dbam o auta i nie katuje zimnego silnika , więc zdążyłem się nauczyć w którym miejscu na trasie wskazówka rusza z miejsca, a gdzie osiąga docelową temperaturę.
No tak, termostat popsuł się dokładnie w dniu, w którym zalałem dodatek
Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była