Musze się poużalać. Ponieważ moje obecne auto (Crosswagon) sluży mi do zarabiania pieniędzy i to dosyć intensywnie (pewnie będzie do sprzedania za rok, 300tys. km na liczniku :-) , powoli zbliża się czas wymiany autka. No i naprawdę nie mam z czego wybrać. Założenie jest tylko takie, że Alfa, ale bez przedniego napędu. Opcji RWD nie ma. Q4 tylko silnikiem GM (25l na sto km w mieście) w brerze i z dieslem w 159. Liftingu 159 nie ma (miał być w 2009r). Crosswagona 159 nie ma (miał być w 2009r). 169 nie ma. 1,75tbi niby jest (nawet fajny), ale bez Q4. Osobny temat to polski przedstawiciel AR. Strona internetowa to po prostu żenada, wystarczy porównać z audi czy bmw. W tym roku ilość modeli została poważnie ograniczona. Mam ogromny sentyment do alfy, ale podejmując obiektywną decyzję zakupową naprawdę trzeba być chorym maniakiem, żeby wybrać nową alfę. I obiektywnie (ale trochę tak nieśmiało) muszę przyznać, że konkurencja jest lepsza. W cenie paliwożernej brery z niealfowskim silnikiem od GM można mieć np. bmw 135i (306KM) albo bardzo podobny w charakterze do crosswagona infiniti ex37 (320KM). Kurde, może chociaż 149GTA Q4 będzie..., bo na razie wszystko to jakieś wykastrowane, niedorobione i opóźnione w rozwoju. To się poużalałem, ale jak Boga kocham zdradzę Alfę z tą japońską gejszą, jak czegoś przez rok nie wymyślą.