Niestety nie jest to żart. Podczas wymiany oleju, puściło jedno ramię podnośnika co spowodowało upadek Belli z wysokości. Jedyny plus w całym nieszczęściu, że Włoszka nie pociągnęła z sobą żadnych ofiar. Posiadałem Alfę od 3 lat i nigdy mnie nie zawiodła. Dojechała i wróciła nawet z Chorwacji w nienaruszonym stanie więc tym bardziej mi żal, iż musiałem się z Nią pożegnać. Dbałem, troszczyłem się, ale niestety los jest okrutny. Oczywiście nie wyobrażam sobie, bym mógł kierować inny samochód więc mam również apel do forumowiczów, iż gdyby ktoś sprzedawał swoje cudo chętnie je odkupię. Posiadałem 159 z silnikiem diesla 1.9 z podniesioną mocą do 150 koni i byłem zadowolony z jej osiągów. Teraz czekam by ktoś się zlitował i sprzedał swoją Włoszkę. Pozdrawiam