159 w środku nie wygląda niedzisiejszo jeszcze - 156 już tak i bedzie się starzeć dużo szybciej.
159 w środku nie wygląda niedzisiejszo jeszcze - 156 już tak i bedzie się starzeć dużo szybciej.
Może i 156 nie wygląda w środku jak współczesne samochody, ale to dla mnie akurat zaleta.
Wersja z drewnianą kierownicą ma przepiękne wnętrze, ogólnie te zegary w tubach, obłe kształty w środku.. coś pięknego.
Tego się już w nowych samochodach nie znajdzie i nie brałbym tego za plus współczesnych aut.
Wszystko zależy od gustu i argument o wyglądzie wnętrza do mnie nie trafia.
Bezpieczeństwo już prędzej
Natomiast jeżeli autor posta posiada zadbaną 156 i ograniczone możliwości finansowe to nie wiem czy bym kupił 159..
Różnie to bywa po zakupie samochodu. Jak się kupi trochę drożej niż te najtańsze sztuki, powiedzmy średnia cena lub wyżej, to może nie trzeba będzie pakować na starcie dużo kasy.
(Ale to będzie już niemała kwota na zakup samochodu, porównując choćby ze 156. )
Choć też niekoniecznie musi to tak wyglądać. Czasami się kupi, wydawałoby się, zadbany egzemplarz, a i tak kilka tyś. zł trzeba na start, jak wiadomo 159 w samym zakupie jest droższa niż 156.
Mocno bym się zastanowił
Ostatnio edytowane przez Maxi ; 03-07-2018 o 07:58
Moze napisze banał,ale z życia wzięty:mój kolega kupił 307 sw i sprzedał 156 sedan,z powodów „rodzinnych”,ale ostatnio mi powiedział ze felgi telefony,które mu sprzedałem sobie zostawił...bo on jeszcze alfę kupi...
Jak masz sprawdzoną i doinwestowaną 156, to nie warto się pakować w coś, gdzie nie wiesz co i za ile będziesz musiał naprawiać. Pakiety startowe bywają w wysokości kilku i kilkunastu tysięcy, różnice między autami nie są duże.
Dokładnie tak jak mówisz, kupilem 2 lata temu ,,doinwestowana,, za troszke wieksze pieniadze niż wychodziła srednia wartosc rynkowa 156, i w ciagu tych dwoch lat dolozylem blisko 7 tys tylko od strony mechanicznej i nie liczac serwisow filtrowo -klimatyzacyjnych. Wniosek taki ze cena auta nie jest zadnym wspolczynnkiem ktorym trzeba sie sugerowac bo nawet zadbany egzemplarz(drozszy rynkowo) moze za dzien lub miesiac wymagac z racji przebiegu doinwestiwania.
Na ta chwile trzymam jeszcze alfe, wyjazd wakacyjny szykuje sie na polowe sierpnia i zobaczymy jak auto sie sprawi w podróży wakacyjnej z kompletem na pokladzie plus pies
Ostatnio edytowane przez Krzysiek723 ; 03-07-2018 o 17:47
Rzeczywiście można tak interpretować słowa kolegi [MENTION=71461]alfist[/MENTION]. Jednak wszystko zależy od tego w jakiej sytuacji się aktualnie człowiek znajduje. Jeżeli dość świeżo ( powiedzmy te ostatnie 2 lata ) wsadziło się w samochód 7 tyś. i auto jest sprawne, nie ma do niego większych zastrzeżeń oraz możliwości finansowe na ten moment nie są zbyt duże to kupienie nowego samochodu, z wyższej półki cenowej, gdzie tzw. "pakiet startowy" może wynieść dodatkowe kilka tyś zł (które może zrównać się z ceną sprzedaży starego auta) może nie mieć większego sensu.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda gdy jest się nastawionym na zakup nowego i sprzedaż starego samochodu i powiedzmy odkłada się pieniądze od jakiegoś czasu ( przy szczęściu braku konieczności pakowania pieniędzy w obecny samochód). Wtedy inwestycje na start już nie są tak straszne i powinny być wkalkulowane w zakup.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Ze względów ekonomicznych mocno bym się zastanowił nad takim ruchem w tym przypadku. Co do innych kryteriów to przeżyłem wyjazd wakacyjny 5 osobową rodziną w 156 i nie było źle pod względem przestrzeni. Z tego co słyszałem, bo nie miałem okazji testować tak 159, w 159 nie ma dużo więcej miejsca.
Co do bezpieczeństwa to 159 jako nowsza konstrukcja pewnie będzie bardziej bezpieczna. No ale do tego wszystkiego dochodzą finanse, a tego się często nie przeskoczy.
Ostatnio edytowane przez Maxi ; 03-07-2018 o 22:35
No właśnie, pytanie czy różnica miedzy tymi dwoma modelami jest warta takiego pakietu startowego. Jeśli pakiet miałby wynosić kilka- bliżej kilkunastu tysięcy zł, to moim zdaniem taka zamiana nie jest tego warta. Ale każdy ma oczywiście swoje zdanie i swoje kryteria, pamiętajmy że rozmawiamy przecież o Alfie Romeo
Dziekuje wszysykim za odp i swoje opinie , o gustach sie nie dyskutuje oba auta są bardzo ładne i mają to cos co przyciąga oko, na korzyść 159 przemawia nowsza konstrukcja a co za tym idzie większe bezpieczeństwo. Nie mając 156 , i rozważając zakup pomiędzy tymi dwoma autami wtedy byc moze wybrałbym 159 ze wzgledu na technologie auta, ale na obecną chwilę mając 156 nie zdecyduje sie zamienic auta dla tych kilku dodatkowych litrów zaladunku. Nie wiem dlaczego ale nie siedzialem jeszcze w 159 i stąd wyszło moje pytanie do forumowiczow. Swoją drogą żadna technologia nie pomoże kiedy w głowie nie ma rozsądku i to ,,to" powinno być naszym głównym wyznacznikiem bezpieczeństwa.