Zauważ że większość kupiła te auta z niewiadomą historią i ze sporym przebiegiem Jak już kupisz zajechany egzemplarz to żadne czary nie pomogą.Napisał esco1982
Od siebie powiem że miałem trzy TS co prawda nie 2,0 ale mniejsze i problemów nie miałem.A miałem je sporo lat i tys km.
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
Moja 146 co prawda 1.4 ma obecnie 235kkm. Auto od nowości (1998rok) czyli przebieg prawdziwy. Od początku na oleju Orlen, Lotos, kilka razy GM (10W40).
Poniżej filmik jak silnik pracuje (zastanawiam się po co w 2.0 wałki wyrównoważające)
https://www.youtube.com/watch?v=lzjfVZQRiTI
Wałki są w wersji 2.0 TS, ale nawet bez wałków TS-y mają bardzo małe drgania. Nawet Busso 3,2 ma większe wibracje niż np, 1,8 TS.
Raczej się mylisz. Każdy silnik 6 cylindrowy ma mniejsze wibracje od 4 cylindrowego. Busso nie jest wyjątkiem.
W silniku 6 cylindrowym zapłon na kolejnym cylindrze przypada co 120 stopni w 4 cylindrowym co 180 stopni. Więc zawsze 6 cylindrów pracuje równomierniej od 4 cylindrowca.
Ostatnio edytowane przez lesio146 ; 20-04-2019 o 19:03
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
Niekoniecznie - silnik 6 cylindrowy rzędowy jest idealnie wyważony, v6 niekoniecznie, sa jeszcze silniki 4 cylindrowe z wałkami wyrównoważającymi, wyrównoważeniem zblizone do 6 cylindrów w rzędzie
Pozdrawiam forumowiczów
Mam porównanie- użytkuję równolegle dwa samochody z tymi silnikami właśnie. Sam byłem zaskoczony, na biegu jałowym w TS 1,8 nie ma prawie w ogóle drgań, w Busso 3,2 są wyraźnie wyczuwalne np. na kierownicy. Ale to w przypadku tego silnika nie jest wadą- to są takie rasowe drgania :-) , podobnie jak dźwięk silnika.
[lang=en]230 000 km, oil I change every 10 000 km.Kolega ma i nie narzeka. Na blacie 200 tys i tylko częsta wymian dobrego oleju i bez awaryjna jazda
I put the 10W60 in the engine.[/lang]
Busso jest wyjatkiem bo dzięki zastosowaniu rozwidlenia cylindrów 60 stopni zniwelowano do minimum wibracje pionowe i poprzeczne pierwszego i drugiego stopnia, wystepują jedynie drobne wibracje wzdłużne wału korbowego ale cztery łożyska główne i idealne wyważenie wału załatwiają sprawę, dlatego też uważam że R4 nie może mieć lepszej kultury pracy niz V6 chociaż musze przyznać że mój TS też praktycznie nie generuje wibracji.
A jeżeli chodzi o wytrzymałość TS to wychodzi na to że jak z fabryki wyjechał dobrze złożony silnik to przy odpowiedniej obsłudze może do tych 400kkm sie doturlać nie zużywając dużych ilości oleju a jak wyszedł szrot to nic go nie uratuje. I jeszcze jedno jeżeli chodzi o olej to uważam że powinno zalewać się TS tylko i wyłącznie dobrym syntetykiem 10w60, zalałem teraz swojego Millersem 10w60 i silniczek pracuje o wiele lepiej (jakos tak bardziej aksamitnie) a po 500km autostradowej jazdy z średnią prędkością 150km/h oleju nie ubyło nawet gram
Ostatnio edytowane przez esco1982 ; 25-04-2019 o 13:26
AR 146 1.4 BOXER, AR 147TI 1.6 TS, AR 166 3.0 V6
A słyszeliście o jakiejś akcji serwisowej dla 2.0 TS, przy której trzeba było zrzucać głowicę? Moj mechanik przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą w mojej TeSce stwierdził, że u mnie to miało miejsce i co ciekawe, robiono to w nowych autach bez planowania głowicy. Prawdopodobnie to było przyczyną, że u mnie wypaliło uszczelkę przy 155 tys km przebiegu...Dodam , że to do tej pory jedyna awaria samochodu do tej pory...Ciekaw jestem , czy ten brak planowania głowicy mógł mieć jakieś przełożenie na zwiększone zużycie oleju silnika?
Potwierdzam. Mam auto z silnikiem R6 w dieslu i jest to silnik praktycznie bezwibracyjny, o wysokiej aryjskiej kulturze pracy
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
