no właśnie te efekty uboczne są najgorsze. Sam miałem taka sytuację. Ponieważ moja BMW była czarna to panowie w niebieskich mundurkach myślali że napewno jakiś bandzior nią jedzie. Zatrzymali mnie, podbiegło trzech z kałasznikowami, kazali wysiadać normalnie istny koszmar. chwilę trwało zanim się to wszystko wyjaśniło. Suma sumarum adrenalinę wolę czerpać z jazdy niż z widoku lufy skierowanej w swoją stronę.Napisał fiergloo