dym ten w dzień przy delikatnej jeździe jest w ogóle niewidoczny, a nasila sie on przy gwałtownym przyspieszeniu
(wtedy zostaje za mną chmura unoszącego sie dymu i czarny ślad na asfalcie przy biegach 1 i 2 ). Przy wyższych biegach i mocnym ciśnięciu na pedał gazu oraz przy wyższych obrotach ciągle widac jak kłębi sie dym taki jak by przezroczysty bo tak naprawde widać go dopiero w nocy jak jedzie za mna auto, tylko że wtedy to tak wygląda jak bym sie palił taka smuga dymu zostaje jak wyprzedzam czy cos i nawet jak jade delikatnie to widze w lusterku taki dymek jak z komina na domu wylatuje. Strasznie to denrwujące i az wstyd żeby taka piękna 166 tak kopciła :/ co to może byc ?
Turbina wymieniona poł roku temu, auto ciagnie sie super... pomocy Panowie bo nie chce wymieniać wszystkiego po kolei bo juz i tak wystarczająco zrobiłem przy tym aucie i tylko to mi zostało
Pomożecie ?