Napisał
Marcino 156
Z jednej strony to dobrze bo nawet niezamorzny fanatyk tych pięknych smochodow może sobie pozwolic na calkiem nowy model Alfki.
Ale jest tez druga strona medalu, czesto Alfki dostają sie w niepowolane ręce czyli mówiąc wprost w ręce prostego Xinskiego.... no i potem są opinie takie a nie inne o Alfie, ze awaryjna itp. itd.
Jesli by np. jaks supercar dajmy na to Ferrari czy Porsche mialo tez taką cholerna utrate wartosci to opinia z Supercara szybko zamienila by sie w badziewcara gdyz te auta podobnie jak Alfka potrzebują specjalnej opieki :wink: