156 2.4 JTD 1999 rok jak miałem jeszcze. Padł mi całkiem rozrusznik, auto na lawecie pojechało do ASO (miałem Asistance, a auto nie odpaliło poza miejscem zamieszkania). Krzykneli mi za nowy Magnetii 1600 za Boscha 1700 PLN. W końcu udało się, że sami go wymontowali i zawieźli do regeneracji. Koszt w tym przypadku ostateczny w ASO wyniósł 500 zł. A każdy musiał zarobić.
Moim zdaniem nalepiej, jeśli masz warunki samemu wymontować i zawieść do regeneracji.