W każdej Alfie tkwi chohoł!

[jokerssxx]

... to spokojny samochód, tylko ten przód, coś w nim jest... Coś takiego nie do określenia. Nerwy? Tak jak by się denerwował że stoi a nie wciąż jeździ. Może to coś to ukryty temperamet?
Są tacy co twierdzą że w alfie tkwi jakiś niespokojny hochoł. On to jest sprawcą tego własnie różnie odbieranego wyglądu, tych min.
To właśnie ten chohoł sprawia że Alfa zaskakuje nawet po roku jeżdzenia. Może właśnie ten chohoł jest sprawcą nagłego przyśpieszania kierowców przed alfą a potem ich rozczarowania? W końcu kto wie co oni widzą we wstecznym lusterku że nagle przyśpieszają.
Drobne usterki mogą być jego kaprysami.
Rodzi się pytanie czy dobrze że ów chohoł tam się skrywa?

Odpowiedź na pewno nie jest prosta -szczerze mówiąc nawet się nad tym nie zastanawiam. Nawet jeśli tam coś się ukryło to kto by chciał go stamtąd wyganiać ?

Co Wy o tym myślicie???? :|?:

[adasco]

moze gremlin montowany fabrycznie?

Z przyspieszaniem sie nie zgodze raczej.... Bo mnie z reguly zjezdzaja i to bardzo szybko. Aha, swiatla mam dobrze ustawione, w piatek sprawdzalem....

[Rosik]

To nie chochoł tylko arcyzadowolony pyszczek kierowcy AR tak dziala na innych kierowcow

[fr33]

Drobne usterki mogą być jego kaprysami.

a najlepsze jest to ze czasem jak pojawi sie usterka to moze sie zdarzyc ze po czasie sama sie naprawi ..

nie znam innych samochodow co tak potrafia

[piotr_alex]

Alfa ma to coś w sobie, każdy wie że jest piękna i się za nią ogląda. Na pewno się nie znudzi, ten kształt, te liczniki.. itp. Mam kolegę który szukał 156 rozmawiając z nim czułem że jest zadowolony że wreszcie sobie kupi, niestety coś skłoniło go i kupił Nissana Almerę 1.9TD z 1998, jeździ nim już około 4mc nie psuje się, mało pali i jest zadowolony, jednak tydzień po zakupie oglądał na giełdzie Lancie Kappe 2.4JTD i wiedział że jego Nissan nie ma tego "czegoś" czym jest dusza samochodu. Za Alfami nadal się ogląda i już tak zostanie.

[metrim]

Alfa jest jak drapieżnik, nawet jak wyleguje się w słońcu czy spokojnie spaceruje to w powietrzu wisi zagrożenie, w każdej chwili może warknąć i skoczyć z impetem do przodu. A my jesteśmy częścią tej tajemnicy kontrolujemy bestię ukrytą pod piękną powierzchownością.

[grzelutek]

Chochoł to był w "Weselu" Wyspiańskiego,a to jest po prostu SZTUKA.Oglądają sie i dobrze.Nie wiedza co tracą.

[Skandahl]

Nie ma to tamto. W każdej Alfie coś drzemie niepojętego.

Kiedyś jeździłem VW Golfem a mój kolega jeździł Fiatem Tipo. Za każdym razem była ostra dyskusja które samochody są lepsze. Stanęło na tym że niemieckie są niezawodne, a włoskie piękne.
Teraz mam "Kryśkę" a mój qmpel jeździ Oplem Vectrą B (ironia losu) ale i tak widzę zachwyt w jego oczach gdy się gdzieś ustawiamy

[Piotr_Z]

Chochoł, gremlin czy inne cudactwo nie ma to znaczenia.... Najważniejsze jest, że virus Alfy zaraża coraz więcej ludzi, tylko czy oni to docenią ????

Moja czarnulka raczej przypomina geparda, powierzchownie przypomina grzecznego kotka, który jak go podrapać za uszkiem delikatnie mruczy. Gdy jednak ktoś pociągnie "ją" za ogon pokazuje pazury i ryczy aż się ludzie oglądają :wink: :wink:

Zbierając wszystko do kupy, można dojść do wniosku, że czy to wirus czy inne cóś Alfa na pewno jest inna ma w sobie to "coś"......

[alfasound_mania]

a moja bella jest jak Chuck Norris a tak poważnie agresywna linia agresywne silniki tak naprawdę zero konkurencji