Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 33

Temat: Koszt sprawdzenia auta w ASO przed zakupem

  1. #11
    klekot ™ gorol Quadrifoglio Verde Avatar bocian
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    SD ( Dąbrowa Górn. )
    Auto
    156 1.6 TS , GT 1.9 JTD ,159 SW Ti 2.0 jtdm , Volvo 4.4 V8 , Jeep GC WK2 5.7 Hemi
    Postów
    14,782

    Domyślnie

    Cytat Napisał zieloo007 Zobacz post
    Najgorsze gdy sie okaże, że nie warto kupowac bo ma same wady, które wyjda z komputera, zawiecha + np gruba warstwa szpachli. Wtedy tracimy 200zł :/
    ja widzę to inaczej - wtedy nie tracimy kilkunastu bądź więcej tysięcy zł na niesprawne auto do którego musielibyśmy potem dokładać sporo $

    p.s
    zawsze można uciec z serwisu i niech się właściciel martwi








  2. #12
    Użytkownik Dwusuwowiec Avatar maciek13
    Dołączył
    01 2010
    Mieszka w
    Opole
    Auto
    Alfa Romeo 159 1.9 JTDM 8V
    Postów
    140

    Domyślnie

    Cytat Napisał bocian Zobacz post
    ja widzę to inaczej - wtedy nie tracimy kilkunastu bądź więcej tysięcy zł na niesprawne auto do którego musielibyśmy potem dokładać sporo $
    Ale weź pod uwagę, że jak sprawdzimy tak kilka samochodów, to suma jaką zapłacimy za wizyty w ASO może się okazać taką jaką będziemy musieli wyłożyć na "drobne" naprawy tej belli, którą w końcu wybierzemy. Także zdecydowanie polecam diagnozowanie we własnym zakresie na tyle ile się da.

  3. #13
    Мoδεrдтor Romeo Avatar Jagiel
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Auto
    Ford Mondeo, VW Paserstti, Lancia Kappa
    Postów
    685

    Domyślnie

    Cytat Napisał zieloo007 Zobacz post
    Najgorsze gdy sie okaże, że nie warto kupowac bo ma same wady, które wyjda z komputera, zawiecha + np gruba warstwa szpachli. Wtedy tracimy 200zł :/
    Lepiej na początku stracić 200 zł, niż przez cały okres użytkowania auta w wkładać do niego po kilka tysięcy.



  4. #14
    elpaco
    Gość

    Domyślnie

    Wg mnie nie warto latać po ASO z autami do 20tyś. Jak chce się kupić igłę to polecam nowego LOGANA. Wystarczy wjechać na zwykłą stację diagnostyczną, dać majstrowi 20zł i obejrzeć auto od spodu, a na SKP napewno gratis zrobią szarpak. A co do czujnika grubości lakieru to jest to chyba najśmieszniejsze urządzenie z jakim mogą przyjechać kupujący. Poprostu kulam się nieraz ze śmiechu.

  5. #15
    Administrator weteran Romeo Avatar ozzy
    Dołączył
    12 2007
    Mieszka w
    Opole
    Auto
    Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia Kombi
    Postów
    915

    Domyślnie

    Cytat Napisał elpaco Zobacz post
    Wg mnie nie warto latać po ASO z autami do 20tyś
    Warto. Jakbym to zrobił kupując moją poprzednią 166 (za 15000 zł) to nie ładując się w ten shit zaoszczędził bym 6000zł, wiele siwych włosów i nie zmarnował tyle czasu. Alfy na byle stacji nie zdiagnozujesz, to nie Golf 1.6.
    Jest: Outlander II, 2.0MIVEC, CVT, 2WD, Lift
    Były: Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.

  6. #16
    Użytkownik Dwusuwowiec Avatar maciek13
    Dołączył
    01 2010
    Mieszka w
    Opole
    Auto
    Alfa Romeo 159 1.9 JTDM 8V
    Postów
    140

    Domyślnie

    Cytat Napisał elpaco Zobacz post
    A co do czujnika grubości lakieru to jest to chyba najśmieszniejsze urządzenie z jakim mogą przyjechać kupujący. Poprostu kulam się nieraz ze śmiechu.
    Tu się z Tobą nie zgodzę - miałem jechać do Szczecina obejrzeć jedną bellę. Mieszkam w Opolu więc kawałek mam - poprosiłem kolegę z forum, żeby rzucił okiem. Pojechał właśnie z miernikiem i szpachli było tyle, że masakra. Koniec końcem gościu z komisu przyznał rację, że takie bezwypadkowe jak w ogłoszeniu to ono znowu nie jest. Gdyby nie uprzejmy Alfista to wydałbym 300zł na paliwo do Szczecina plus 250zł za wizytę w ASO, gdzie dowiedziałbym się, że z dupy to miał garaż zrobiony. Wielkie dzięki, ale na taką rozrzutność to mnie nie stać. Chyba, że sprzedający zobowiąże się, że pokrywa koszty wizyty w ASO jeżeli stan samochodu okaże się różny od informacji w ogłoszeniu - ale o tym to można pomarzyć...

    Także w miarę możliwości sprawdzić najwięcej ile się da we własnym zakresie bo kasa na ulicy nie leży.

  7. #17
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    11 2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    159SW 2009 2.0 JTDM
    Postów
    755

    Domyślnie

    Cytat Napisał maciek13 Zobacz post
    Także w miarę możliwości sprawdzić najwięcej ile się da we własnym zakresie bo kasa na ulicy nie leży.
    I jeśli sami stwierdzimy że kupujemy to dopiero do ASO żeby się upewnić że jest OK. Taka diagnostyka i wydruk usterek pomagają dodatkowo przy negocjacji ceny
    Pozdrawiam
    Michał (p.maiki)
    Było 146 1.4 TS 97r 2006-2008, 147 1.6 TS 02r 2008-2009, 156SW fl 1.9 JTDM 2003r 2009-2014

  8. #18
    klekot ™ gorol Quadrifoglio Verde Avatar bocian
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    SD ( Dąbrowa Górn. )
    Auto
    156 1.6 TS , GT 1.9 JTD ,159 SW Ti 2.0 jtdm , Volvo 4.4 V8 , Jeep GC WK2 5.7 Hemi
    Postów
    14,782

    Domyślnie

    Cytat Napisał elpaco Zobacz post
    Wystarczy wjechać na zwykłą stację diagnostyczną, dać majstrowi 20zł i obejrzeć auto od spodu, a na SKP napewno gratis zrobią szarpak.
    taaaaaaaaaaa
    miałem przegląd na SKP i sam gościowi mówię i proszę go o dokładne spr jednego z kół bo coś mi tam nie bardzo pasowało - jego diagnoza :
    wszystko jest ok , super , ewentualnie łaczniki tył
    a mi kur.... przód tłucze jak diabli
    i to już nie pierwszy raz kiedy SKP przegląd zawieszenia robi "na sztukę"
    co do zawiechy SKP w ogóle nie wierzę

    wiadomo , że nie każde autko zabierzemy nawet na przeglądzik
    najpierw samodzielne ( lub z kimś ) oględziny

    no i to o czym pisze maiki - im więcej nam wykryją ( nawet drobnostek ) tym lepiej stoimy na starcie do negocjacji ceny
    potem jeżeli wyszło poprzednie nawet ok dopiero zabieramy na testy bo wiadomo że jak już sami ocenimy neg to szkoda brać na przegląd








  9. #19
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,301

    Domyślnie

    Cytat Napisał elpaco Zobacz post
    Wg mnie nie warto latać po ASO z autami do 20tyś. Jak chce się kupić igłę to polecam nowego LOGANA. Wystarczy wjechać na zwykłą stację diagnostyczną, dać majstrowi 20zł i obejrzeć auto od spodu, a na SKP napewno gratis zrobią szarpak. A co do czujnika grubości lakieru to jest to chyba najśmieszniejsze urządzenie z jakim mogą przyjechać kupujący. Poprostu kulam się nieraz ze śmiechu.

    A może po prostu zaufać słowom handlarza i po co nawet w ogóle cokolwiek, gdziekolwiek sprawdzać ?

    Ja się kulam ze śmiechu ilekroć słyszę gadki handlarzy w komisach o sprzedawanych przez nich samochodach - fakt, nieczęsto to robię, ale jak akurat mam humor to sobie zaglądam i pytam, a później nic tylko kulać się pozostaje

    Wg mnie po pierwsze trzeba porządnie, krytycznie przefiltrować ogłoszenia - komisy, sprowadzacze, składacze, użytkownicy kilkumiesięczni, opisy z ortografami itd od razu odrzucać nawet nie oglądając zdjęć .
    Z tego co zostanie, pare stówek na sprawdzenie można wydac. Warto też się dowiedzieć czy wszyscy mechanicy (w danym ASO) konkretne silniki/modele wystarczająco dobrze znają. Na pewno warto i przy aucie za 20tys.

    A co do LOGANA - podobnych światłych rad udzielają chyba wszyscy handlarze, sęk w tym że czasem ktoś ma zachciankę na coś czego już w produkcji nie ma i sobie przebiera w tym co zostało, a przebierać i sprawdzać warto, bo mimo podobnych opisów stan faktyczny aut może się mocno różnić.

  10. #20
    elpaco
    Gość

    Domyślnie

    No i widzę że mnie koledzy źle odebrali...czujnik grubości lakieru wykryje tylko te elementy które były malowane i to do tego źle. Do większości aut 3-4 letnich bez najmniejszego problemu da się kupić części w kolorze- z ćwiartką włącznie i do tego wspawać tak, że czujnikiem można sobie gile w nosie posprawdzać bo nic nie wykaże. Po całej operacji polerka i nie ma na aucie śladu. Sto razy lepszym rozwiązaniem jest obejrzenie auta i przestukanie elementów dłonią- odrazu słychać co jest nie tak. Zresztą jak na aucie jest kilo szpachla to i tak na pierwszy rzut oka to widać. Druga sprawa silnik- w niego nikt nie zajrzy- nawet w aso. Samemu można śmiało obejrzeć motor od spodu od góry, posłuchać, odpalić kilka razy. Tu przydaje się SKP bo kanałem to tak każdy nie dysponuje. Przy okazji łatwo zauważyć czy na podwoziu nie ma nieporządanych śladów spawania- tzw "ćwiara". Po trzecie- przebieg- choćby nie wiem jak się starać i cofać licznik to przebieg widać na aucie gołym okiem! Kierownica, mieszek. Akurat fotele nie są wyznacznikiem. Stan plastików we wnętrzu. Zresztą 90% aut powyżej 5 lat ma w niemczech lekko nakulane 260tyś. Następna rzecz- zawieszenia- wystarczy się przejechać po obejrzeniu auta z kanału. A ostatnie i najważniejsze- kupując auto od prywatnego sprzedawcy zapytać ile lat jest w kraju! Jeśli przyjechało roczne, dwu albo trzyletnie na 99.9% było bite! 4 i 5 latki rzadziej choć i tak w większości. Aut starszych niż 7 lat nie opłaca się wozić uszkodzonych- z wyjątkiem egzotyków. Zresztą skoro handlarze są blee to dlaczego nie pojechać i nie kupić auta samemu????

    A Logan jest takim porównaniem dla ludzi którzy za 25tyś chcą kupić dwuletnią igłę.

Podobne wątki

  1. Warsztat do sprawdzenia ar159 przed zakupem
    Utworzone przez mamel w dziale Lubuskie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 16-07-2015, 23:56
  2. sprawdzenie auta przed zakupem
    Utworzone przez Wrona w dziale Lubuskie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 22-12-2014, 20:07
  3. Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 23-12-2011, 20:32
  4. Sprawdzenie auta przed zakupem!?
    Utworzone przez magico w dziale 166
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 21-11-2010, 11:50

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory