Potwierdzam bo na co dzień jeździłem tymi samochodami. Do ducato potrafiło nalać się nieraz 73l. Najśmieszniejsze jest to że tankowałeś niby doi pełna, chwile odczekasz i dalej lejeszNapisał AR_33
Potwierdzam bo na co dzień jeździłem tymi samochodami. Do ducato potrafiło nalać się nieraz 73l. Najśmieszniejsze jest to że tankowałeś niby doi pełna, chwile odczekasz i dalej lejeszNapisał AR_33
-------------------------
AR 156 2.4jtd, 191/360 - jest
Lancia Dedra 1.6 16V - jest
AR 166 3.0 V6 - była
AR 166 3.0 V6 Sportronic - jest
raczej oszustwo nie wchodzi w gre w dzisiejszych czasach pracowalem na stacji paliw i wiem jak do tego rygorystycznie podchodzą nawet neiwiesz kiedy kontrola byla a po kilku dniach przychodzi opinia z jakiegos tam instytutu i wyniki tak ze jezeli bylo by cos nie chalo to zabrali by koncesje
alfa romeo jest 159 & 147 była 166 3.0.v6 super!!156jtdx2 147jtd8v
to byłby dobry patentNapisał marek1975
A jak nałaś kontrolę, gdzie trzeba powiedzieć słowo??Napisał grzelutek
Pracowałem na studiach na stacji benzynowej jako "nalewacz paliwa" czyli tankowałem samochody. Z tego co mi wiadomo w każdym baku musi być miejsce na tzw. "poduszkę powietrzną" czyli producent pisze ile paliwa się mieści żeby było bezpiecznie. czasami to szwankuje i można wlać więcej. Najlepsze pod tym względem są auta grupy VW, które mają odpowietrznik (taki ma dzyndzel na boku wlewu). Normalnie do baku wchodziło 50 litrów (skoda octavia, mój rekordzista). Od odbicia pistoletu, przy użyciu odpowietrznika dolałem 12 litrów!!!!! Zaznaczam, że może to być niebezpieczne, zwłaszcza w gorące dni. Ale klient mówił, że ma długą trasę przed sobą i zaraz nadwyżkę spali.
Taka mała ciekawostka.
Też pracowałem na stacji paliw i powiem wam, że faktycznie zdarzało się że weszło te 5 litrów więcej ale nie 12!! tu jest ewidentnie przegięcie. Wynika z tego, że prawdopodobnie odmierzacz lub liczniki w dystrybutorze źle wyliczają litry, z niestety na "-" dla klienta.
Dawno temu jeździłem CC z gazem, bagaznik mały więc butla była nieduża bo ok. 14L. Za każdym razem po trasie do pracy tankowałem auto na jednej tylko stacji, regularnie do pełna tankował ok. 12,5L, więcej po prostu nie wchodziło, zawór odbijał i koniec. Traf chciał, że pewnego razu źle obliczyłem przebieg, zabrakło mi gazu i zmuszony byłem zatankować na innej niż zwykle stacji.
To co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania oczekiwania Facet nabił mi do butli prawie 17L !!!!!!
Pytam dżentelmena jak to możliwe, skoro zbiornik ma tylko 14 ???? - Nie wiem panie, ja tu tylko pracuje
Olałem temat bo byłem tam pierwszy i ostatni raz, ale to dowodzi jak można lewuszki nakręcić na tych dystrybutorach. Reasumując przelał mi prawie 5L w porównaniu do mojego stałego dostawcy, ciekawy jestem jakie wyniki osiągał na butlach o pojemności 40-50L, ale z drugiej strony nie można tak w nieskończoność.
Pozdrawiam.
Jak jeździłem kiedyś na gazie to na butli 30l dymali mnie na 6l w porównaniu do Shella. "Dziwnym" trafem taniej wychodziło mi jeżdżenie na droższym gazie z Shella Była to stacja "HL", ale nie od jednej osoby słyszałem, że także przy tankowaniu benzyny najpierw lecą złotówki, a dopiero później zaczyna lecieć paliwo...
Kotlet, ALE: do 70litrowego baku wlałem prawie 74l. Było prawie pusto w zbiorniku przed tankowaniem.
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)