Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[tomek evo]

Baza to w 70% PAO-estry. Była robiona analiza chyba 5W50 ale w 0W40 powinno być bardzo podobnie.

[Pablo.]

Oleje estrowe niestety mają to do siebie, że powstaje w nich taka zawiesina.
Spotkałem się z tym już wielokrotnie, w kilku markach.

[Andrzejsr]

Oleje estrowe niestety mają to do siebie, że powstaje w nich taka zawiesina.
Spotkałem się z tym już wielokrotnie, w kilku markach.

Ja się spotkałem z mleczną zawiesiną na dnie beczki 20 litrowej Agipa / Eni 5W50. Przyznaję, że nie mieszałem przed odlewaniem kolejnych porcji. Olej był w badaniu takim podstawowym i był przez Blackstone lab uznany jako "zdatny do użytku. Choć to była próbka znad zawiesiny, z początku beczki. A ten Agip to PAO podobno był.

[wlyszkow]

Dla poprawy charakterystyki PAO powinno stosować się drugi olej bazowy, najczęściej ester ale kłopot w tym, że ten najbardziej wydajny i popularny w tej dyscyplinie jest także podatny na hydrolizę a oprócz tego działa na inne dodatki.
Są estry, które robią to bezpiecznie, wydajnie i są odporne na hydrolizę, także made in Poland... ale więcej kosztują..

[kubek1978]

Dodam jeszcze że w moim prostym teście był też valvo vr1 5w50 gdzie było trochę tej zawiesiny ale mniej niż w penrite. Same oleje, te 100% syntetyczne i HC zachowywały się podobnie przy -20 st.
Moim zdaniem jednak najlepiej wypadł 300v (ten stary double ester). Był czyściutki i klarowny - pomijam jego ładny zapach. Olej VW 5w30 LL też ładnie wyglądał i był dość płynny. Dla ciekawości testowałem ten olej VW z dwóch różnych źródeł i jeden jest bursztynowy, a drugi żółty.

[tomek evo]

Dodam jeszcze że w moim prostym teście był też valvo vr1 5w50 gdzie było trochę tej zawiesiny ale mniej niż w penrite. Same oleje, te 100% syntetyczne i HC zachowywały się podobnie przy -20 st.
Moim zdaniem jednak najlepiej wypadł 300v (ten stary double ester). Był czyściutki i klarowny - pomijam jego ładny zapach. Olej VW 5w30 LL też ładnie wyglądał i był dość płynny. Dla ciekawości testowałem ten olej VW z dwóch różnych źródeł i jeden jest bursztynowy, a drugi żółty.

Pewnie producent oleju był inny i jak się okazuje niby ten sam olej może być nie ten sam co mnie osobiście nie dziwi.