U mnie w firmie obrabiamy produkty m. in. pewnej francuskiej firmy, ktora w Polsce ma swoja siedzibe. Kupujemy od trgo polskiego przedstawicielstwa po maksymalnym rabacie od polskiego cennika. Nie oznacza to ze polski przedstawiciel sprzedaje na zerowej marzy. Jeszcze na tym zarabia.
Czasem przy dużych zakupach sprzedają nam pakiet produktow po jeszcze nizszej specjalnej cenie. I na pewno nic dokładają. Gdzie jest dno? Nie wiadomo.
Robiac dyze zakupy Teoretycznie moge sprzedać produkty tej firmy taniej niz ona sama.
A co by bylo gdybym ominął odzial polski i dogadal się bezpośrednio z francuzami... Raczej nie mozliwe ale gdybam....
Jak jest w branży olejowej nie wiem. Ale kombinacje sa różne.