Witam, ja jeździłem na Shell Hellix 10W40, i po około 6000 km musiałem dolać 3,5 litra!!! Auto pali normalnie, niema utraty mocy, nie dymi nie przegrzewa się.
Byłem z tym u mechanika i powiedział że to normalne i że nic nie trzeba z tym robić. Poszukałem na internecie info o olejach i znalazłem iż auta ponad 10 letnie warto zalać nieco gęstszym olejem, moja Bella jest z 2000r. ma 142 tyś. najechane. Kupiłem więc olej Shell 15W40, wiem, wiem minerał, ale powiem wam że silnik jakoś lepiej pracuje, jest ciszej, bardziej płynnie pracuje, nie wiem jak jest ze zużyciem bo zrobiłem dopiero 500 km. Ale za tydzień jadę do Polski około 1000 km to zobaczę jak się będzie sprawować.