Motul
Vavoline
Castrol
PENRITE
MILLERS OILS
Selenia
Yacco Lube
Texaco
Total
Mobil
RAVENOL
Shell
Fuchs
Midland
Eurol
Liqui Moly
mi ten olej co teraz mam wygląda na syntetyk- jest sporo rzadszy od półsyntetyka (a mam zalanego peugeota2.0 HDI- 10W40 castrol diesel) zaleje go tym edge sport 0w40 i zobacze co sie będzie działo. przynajmniej turbina będzie miała porządne smarowanie.
Dokładnie... czytając jakąś fachową literaturę na ten temat, na to często zwracają uwagę. Jednym z powodów jest choćby to iż np. olej syntetyczny, wlany po długotrwałym stosowaniu oleju półsyntetycznego może "wypłukiwać" powstały dotychczas osad/nagar w rożnych miejscach w śliniku, co może spowodować po jakimś czasie wycieki itd...Napisał george11
Ostatnio edytowane przez solber_g ; 25-07-2010 o 12:47 Powód: błąd
ja też coś gdzieś czytałem, że niby to nieprawda. jak będzie miało lecieć to wydaje mi się, że i na mineralnym poleci.
Wiesz nie myślę tutaj o tak "zmęczonym śliniku" że już i tak cieknie wszędzie, ale o takim w którym jest ok, ale ktoś stosował ileś czasu półsyntetyk, albo nawet mineralny (w starszych autach) a nagle wpadło komuś do głowy zalanie syntetykiem - większość mechaników też się z tym zgadza że może być nie ciekawie i bezcelowa jest taka zamiana.
Nie wiem czy 90tys km to dość czasu , ale po zmianie półsyntetyka selenia 20KAR na Liqui Moly 5W50 pełny syntetyk, do tego przed zmianą płukanie specyfikiem tej samej firmy - nic nie cieknie, nie ubywa, moc ta sama.
Gęstych, smolistych osadów po tej selenii było masa. Wariator wcześniej klekoczący czasem przy rozruchu kika sek (ok 40tys od wymiany) prawie przestał klekotać.
Cenowo - nawet taniej niż ta selenia. Gęstość syntetyka wcale nie jest mniejsza! - sprawdźcie tabele danch. Tyle, że w niskich temp półsyntetyki 10W w zimie mocno gęstnieje co wiadomo jak skutkuje, a syntetyk 5W nie, tzn w dużo niższych dopiero. Syntetyk ma to co olej powinien mieć, półsyntetyk sporo niepotrzebnych i tworzących się podczas pracy "syfów" bo jest mieszanką tego co jest potrzebne oraz produktów ubocznych. Informacje cytowanego Sterndoktora jakoś bardziej do mnie przemawiają niż "paaanie, rozszczelni się panu silnik" mechanika. Na pytanie - a dlaczego - "bo tak" . No , "bo tak" mnie nie przekonuje. Chyba, że usłyszę relację z pierwszej ręki o takim przypadku lub lepiej wyniki badań obiektywnych tego tematu.
Inna sprawa, ze pewnie półsyntetyk jest wystarczający, ale czemu nie dać silnikowi czegoś więcej niż "wystarczające" tym bardziej, że wcale nie droższe?
ktos z was uzywał tego cud srodka do mycia silnika?a alfy działa to tak samo?
Andrzejsr - powiem Ci że prawie mnie przekonałeś hm... no wiesz ja nie jestem żadnym ekspertem, a posiłkuję się jedynie informacjami od osób (przynajmniej teoretycznie) bardziej kompetentnych w w/w kwestii odemnie, albo art. w prasie mot.
Sam nie wiem. Ja puki co problemów z wariatorem nie mam. Gdyż jak autko kupiłem w tym roku - od razu w zasadzie profilaktycznie - wymieniłem wariator przy okazji wymiany rozrządu, a silnik zalałem MOTUL-em 10W40 a wiec półsyntetyk.
Nie wiem czy może następnym razem się skusić na syntetyka. Autko ma już 158tyś km... hm...
Zobaczymy. Przeciętnie olej wymieniam co 8-10tyś więc będę miał to "szczęście" jeszcze w tym roku. Wtedy się zastanowię.
A co sądzicie o Gulfie, konkretnie takim 10W40 http://allegro.pl/item1162712031_ole...0_1l_lodz.html ?
Warto?
Przeczytaj jakie ma dopuszczenia VW i MB i sprawdź co one oznaczają, a sam wyciągniesz wnioski. (podpowiem, że to najniższe normy, ta MB oznacza praktycznie brak wymagań..., a ta VW oznacz że jest dopuszczony TYLKO do diesli, a masz w podpisie twinsparka...)
zalałem swojego dieselka castrolem edge sport 5w40, ciekawe jak się spisze. będe informował na bierząco
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem