Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[b0rn20wn]

Motul x-cess 8100 5W40 + filtr Boscha - żadnych problemów ( jak narazie ). 10 zł więcej za lepszy filtr to nie majątek moim zdaniem.

[tomito]

mam takie pytanie ,jutro wymieniam olej i mam jak wcześniej motula 6100 i filtr oleju filtrona ? czy może być takie filtr ? nic się nie stanie z ciśnieniem ?

Coś jest na rzeczy, bo Filtron broni się przed reklamacjami klientów:
http://www.filtron.pl/pl/index.php?idp=84

Widziałem jeszcze jedno ich ogłoszenie, ale nie mogę znaleźć. Na forach VW było trochę wątków w tym jeden (jak czytałem) przypadek zatarcia silnika po zastosowaniu filtra oleju tegoż producenta. Pisano, że po instalacji filtra marki Filtron na wolnych obrotach migała kontrolka ciśnienia oleju, potem niektórych dotykały tego następstwa - remont lub wymiana silnika. Jest trochę wątków o Filtronie.

Ja stosuję filtry Mann.

- - - Updated - - -

Zauważam, ze ten temat kompletnie nie ma sensu.
Napisane jest ponad 400 stron, a i tak ciągle padają te same/takie same pytania.
Ludzie maja po prostu w doopie to co jest napisane.
Lepiej napisać kolejny milion postów niż coś przeczytać.
Co to za różnica, czy przechodzisz z oleju na olej w dieslu, czy w benzynie ???
Silnik to silnik.

Masz rację, sam Cię nękałem tym pytaniem przez sklep internetowy jaki prowadzisz. Wiesz czego brakuje - scalonego kompendium o olejach, krótko i na temat, z czego na co można przejść, czy przebieg jest przeszkodą, podsumowanie parametrów olejów innych producentów. Druga kwestia, panewkowy lęk posiadaczy TS'a pokutuje już na dobre - każdy chce jak najlepiej dla swojego motoru. Wyczytałem także, że:

Do "luźnych silników" (np.Alfa Romeo) lepiej jest stosować olej o wyższej gęstości i lepkości ze względu na uzyskiwaną lepszą ochronę, uszczelnienie oraz ciśnienie smarowania (polecam syntetyk 10W60).

oraz

Do silników "biorących olej" nie powinniśmy stosować olejów syntetycznych ze względu na:
1. Większe koszty.
2. Olej inny niż syntetyczny jest gęstszy w niskich temperaturach, przez co lepiej uszczelnia silnik po rozruchu (w zimnym silniku pierścienie nie uszczelniają w takim stopniu jak po jego rozgrzaniu). Lepsze jest także ciśnienie smarowania.



Końcowym argumentem idącym za wyborem danego oleju do TS'a powinno być sklasyfikowanie - jakiego oleju my potrzebujemy? Nie w sensie samej gradacji, ale jaki olej da nam maksymalną ochronę panewek, wału, wałków?

- jaki powinien być lepkość w cSt (lub mm²/s) @ 100 stopni Celsjusza
- jaki powinien być lepkość w cSt (lub mm²/s) @ 40 stopni Celsjusza
- jaki powinien być indeks lepkości (totalne min. dla nas to 150)
- temperatura płynięcia w stopniach Celsjusza

Ja zrobiłem małe podsumowanie. Tu niestety stosowany w ostatnim sezonie Millers XSS 10W40 wypada słabo, u mnie przy mrozach wariator dawał o sobie znać (wariator kupiony w ASO, przebieg ca. 25 tyś. km, olej zmieniony był we wrześniu, w grudniu na mrozie zaklekotał z 2 - 5 sek., na Motulu tego nie miałem - ale warto przejrzeć notę katalogową to wyjdzie dlaczego). U mnie klasyfikacja wygląda tak:

1) Motul 6100 Synergie+ 10W40 - najwyższe parametry w tej klasie
2) ex aequo - Valvoline 10W40 (mogłoby być 1-wsze gdyby nie indeks lepkości, najniższa temp. płynięcia ze wszystkich), Selenia 20K Alfa Romeo, Agip I-SINT 10W40 - te można zakwalifikować jako równe sobie (choć różnią się delikatnie lepkością w zadanej temp. oraz indeksem lepkości)
3) Millers XSS 10W40

Dla naszych silników ważne są - indeks lepkości, lepkość w cSt dla zadanych temp. oraz temp. płynięcia. Naturalnie, nie można pomijać bazy z jakiej wytworzono olej, ale przecież to przekłada się bezpośrednio na parametry. Co mogę powiedzieć po 3 latach z TS'em - najlepiej sprawował mi się Motul Synergie+ 10W40. Jeśli przekonam się do przesiadki na pełen syntetyk to ze stajni Millers'a lub Motula pewnie coś wybiorę, porównuję oferty i noty techniczne.

[Pablo.]

Potrzebny byłby jakiś poradnik z polecanymi oraz niepolecanymi olejami oraz orientacyjnymi cenami.

Cennik dla forumowiczów chętnie zrobię, poradnika z wiadomych przyczyn, niestety nie mam zamiaru.
Proszę tylko podać miejsce i oleje jakimi byli byście zainteresowani.

[Artih]

Dla naszych silników ważne są - indeks lepkości, lepkość w cSt dla zadanych temp. oraz temp. płynięcia. Naturalnie, nie można pomijać bazy z jakiej wytworzono olej, ale przecież to przekłada się bezpośrednio na parametry.

Napisałeś kilka ciekawych rzeczy jednak nie bierzesz pod uwagę jednej jeszcze ważniejszej - to na jakiej bazie olej jest wytworzony nie wpływa aż w tak dużym stopniu na parametry nowego oleju (karta techniczna) co na jego żywotność (trzymanie parametrów po przebiegu). Dobre HC jak widać po kartach technicznych jest w stanie przywyższyć parametrami startowymi syntetyki PAO/Estr. To dlatego m.in. (marketingowe podejście) oleje Motul od roku/dwóch to praktycznie w 100% oleje na bazie HC. Coraz więcej producentów wycofuje się z drogich baz PAO/Estr na rzecz dużo tańszego HC (niektórzy twierdzą, że o 60% tańszego więc faktycznie zmiana kolosalna - jest na czym oszczędzać). Wszyscy jednak zgodnie przyznają jak początkowe parametry trzymają oleje na bazach mineralnych a jak na bazach syntetycznych - jest sporo testów gdzie już po 3 000 km oleje HC wymiękają i zdziwił byś się jakie wtedy maja lepkości przy 100st. czy temperaturę płynięcia z zimie (można o tym sporo poczytać na zagranicznych forach, szczególnie amerykańskich łącznie z testami po 3, 5 czy 10 tys.km.).
Poradnika raczej nikt nie odważy się przygotować po tym co czytałeś w tym temacie - każdego zjedzą żywcem pieniacze.

[tomito]

Napisałeś kilka ciekawych rzeczy jednak nie bierzesz pod uwagę jednej jeszcze ważniejszej - to na jakiej bazie olej jest wytworzony nie wpływa aż w tak dużym stopniu na parametry nowego oleju (karta techniczna) co na jego żywotność (trzymanie parametrów po przebiegu). Dobre HC jak widać po kartach technicznych jest w stanie przywyższyć parametrami startowymi syntetyki PAO/Estr. To dlatego m.in. (marketingowe podejście) oleje Motul od roku/dwóch to praktycznie w 100% oleje na bazie HC. Coraz więcej producentów wycofuje się z drogich baz PAO/Estr na rzecz dużo tańszego HC (niektórzy twierdzą, że o 60% tańszego więc faktycznie zmiana kolosalna - jest na czym oszczędzać). Wszyscy jednak zgodnie przyznają jak początkowe parametry trzymają oleje na bazach mineralnych a jak na bazach syntetycznych - jest sporo testów gdzie już po 3 000 km oleje HC wymiękają i zdziwił byś się jakie wtedy maja lepkości przy 100st. czy temperaturę płynięcia z zimie (można o tym sporo poczytać na zagranicznych forach, szczególnie amerykańskich łącznie z testami po 3, 5 czy 10 tys.km.).
Poradnika raczej nikt nie odważy się przygotować po tym co czytałeś w tym temacie - każdego zjedzą żywcem pieniacze.

Zgadzam się. Ponadto, ja nie brałem pod uwagę olejów syntetycznych, bo po prostu nie mam z nimi doświadczenia. Zastanawiam się czy przesiąść się u siebie na 10W50 swoją droga. Co do bazy to racji nie można Ci odmówić, ale bardzo mało firmy rozpisują się na ten temat w przypadku olejów półsyntetycznych - często ich opisy sprowadzają się do zwrotów "o większej bazie syntetycznej" czy "większy procent bazy syntetycznej", zero liczb, typów PAO/estry. Zastanawiałem się jak to się ma typ (full-synth, semi-synth) do czasu użytkowania danego środka smarnego w silniku. Są marki, gdzie przy pełnych syntetykach piszą - wymieniać częściej (tyczy się głównie serii sportowych), są i tacy co piszą - wymieniać zgodnie z zaleceniem producenta pojazdu. Przy półsyntetykach chyba nie napotkałem nic o żywotności, nie wiem jak szybko oleje bazujące na HC degradują swoje parametry z przebiegiem, ale dzięki za info - zbadam w wolnej chwili.

[adaml78]

Napisałeś kilka ciekawych rzeczy jednak nie bierzesz pod uwagę jednej jeszcze ważniejszej - to na jakiej bazie olej jest wytworzony nie wpływa aż w tak dużym stopniu na parametry nowego oleju (karta techniczna) co na jego żywotność (trzymanie parametrów po przebiegu). Dobre HC jak widać po kartach technicznych jest w stanie przywyższyć parametrami startowymi syntetyki PAO/Estr. To dlatego m.in. (marketingowe podejście) oleje Motul od roku/dwóch to praktycznie w 100% oleje na bazie HC. Coraz więcej producentów wycofuje się z drogich baz PAO/Estr na rzecz dużo tańszego HC (niektórzy twierdzą, że o 60% tańszego więc faktycznie zmiana kolosalna - jest na czym oszczędzać). Wszyscy jednak zgodnie przyznają jak początkowe parametry trzymają oleje na bazach mineralnych a jak na bazach syntetycznych - jest sporo testów gdzie już po 3 000 km oleje HC wymiękają i zdziwił byś się jakie wtedy maja lepkości przy 100st. czy temperaturę płynięcia z zimie (można o tym sporo poczytać na zagranicznych forach, szczególnie amerykańskich łącznie z testami po 3, 5 czy 10 tys.km.).

Czy chcesz napisać jeszcze, że przeróżne specyfikacje producentów zakładające dłuższe czasy między wymianami (tzw. LongLife) to jedynie znaczki za którymi nie idą żadne badania?
Żeby było jasne, nie proponuję nikomu wymianu oleju co 2 lata, ale moim zdaniem takie znaczki o czymś swiadczą, a są głownie na olejach HC bo teraz praktycznie wszystkie oleje to HC lub zbliżone do HC technoligie. Dobre HC nie jest wcale gorsze od dawnych syntetyków opartych na PAO, do tego jest tańsze i można ten olej częściej wymieniać. Największym oszustwem ze strony producentów jest sprzedawanie HC z etykietami FULL SYNTHETIC za cenę FULL SYNTHETIC - pisaliśmy już o tym nieco na forum.

Poradnika raczej nikt nie odważy się przygotować po tym co czytałeś w tym temacie - każdego zjedzą żywcem pieniacze.

Peniacze powiadasz - proponuje nie stosować Argumentum_ad_personam bo to dla inteligentnego obserwatora dyskusji źle świadczy wyłącznie o stosującym tego typu nieczyste chwyty, nie zaś o osobach w stosunku do których się je stosuje.

[Artih]

Czy chcesz napisać jeszcze, że przeróżne specyfikacje producentów zakładające dłuższe czasy między wymianami (tzw. LongLife) to jedynie znaczki za którymi nie idą żadne badania

Tak. Nie generalizuję ale w większości przypadków tak jest. Te oleje powstały dla usprawiedliwienia użytkowników rzadko wymieniających olej - mają wreszcie argument. Producenci wyszli naprzeciw potrzebom rynku. Potwierdzeniem niech będzie największe rosyjskie forum olejowe, na którym dokonano porównań i silniki po przebiegu większym niż 10 000 km na LongLife wyglądały tak samo (albo i bardziej) zasyfione jak na "zwykłych" olejach.

Największym oszustwem ze strony producentów jest sprzedawanie HC z etykietami FULL SYNTHETIC za cenę FULL SYNTHETIC.

Tak, dla mnie to największy z przekrętów olejowych. Ale jak poczytasz o samej sprawie to masz dokładnie opisane, którzy producenci do tego dążyli (Castrol, Shell, Mobil, Exxon).

Peniacze powiadasz - proponuje nie stosować Argumentum_ad_personam bo to dla inteligentnego obserwatora dyskusji źle świadczy wyłącznie o stosującym tego typu nieczyste chwyty, nie zaś o osobach w stosunku do których się je stosuje.

Dlaczego odebrałeś to tak osobiście ?
Akurat zupełnie nie miałem Ciebie na myśli. Z Tobą w przeciwieństwie do co poniektórych można porozmawiać - a i wiedza jakaś za tym idzie, a o nie wszystkich na tym forum można to niestety powiedzieć (stąd nazwanie ich pieniaczami bo zaglądają tu tylko dla rozruby).

[tomito]

Wracając do mojego podsumowania, muszę zwrócić honor Millers'owi XSS 10W40 w zakresie płynności w ujemnych temperaturach. Przeprowadziłem test:

- dwa pojemniki (próbówki na mocz) zalane zostały 20 ml oleju Motul 6100 Synergie+ 10W40 oraz Millers XSS 10W40
- włożone do zamrażarki, temp. -14 stopni na 48h
- po wyjęciu pojemniki zostały odwrócone - po ściankach znacznie szybciej spłynął Millers, Motul potrzebował chwili by "ruszyć"

Więc pomimo tego, że w danych technicznych Millers wydaje się mieć gorzej (lepkość w 40, 100 stopniach, indeks lepkości) to płynność ma bardzo dobrą, lepszą od Motula (który katalogowo ma bardzo dużą, większą ma tylko Valvoline). Różnie piszą, a ja chemikiem nie jestem - jednak z tego co mogę domniemać to zasługa większej procentowo bazy syntetycznej. Choć tu może niech ktoś to potwierdzi. W wolnej chwili wrzucę filmik. Tyle moich sprawdzianów

[Pływak]

To ja mam pytanie odnośnie mieszania rożnych olejów. Otóż producenci twierdzą, ze oleje są miedzy sobą w pełni mieszalne, a jak z tym w praktyce? Jak wleje do 4litrów Fuchsa 5W40 pół litra Liqui Moly też 5w40. Fuchs jest w bankach 4l do JTD wchodzi troche wiecej niż 4, a z ostatniej wymiany został mi prawie litr LM szkoda mi wywalić ten litr bo koszt 1 litra LM to 40zł. Wiec jak mam wywalic litr LM i dokupić litr fuchsa to średni interes

[Artih]

Więc pomimo tego, że w danych technicznych Millers wydaje się mieć gorzej (lepkość w 40, 100 stopniach, indeks lepkości) to płynność ma bardzo dobrą, lepszą od Motula (który katalogowo ma bardzo dużą, większą ma tylko Valvoline)...

Więc udowodniłeś to o czym piszę (a szczególnie Pablo) od dawna - karty kartami a ważniejsza praktyka i trwałość trzymania owych parametrów przez olej. Motul 6100 to typowy "półsyntetyk", który z syntetykami nie ma nic wspólnego - baza mineralna. Millers podobno ma do 40% bazy syntetycznej w półsyntetyku i jest jednym z nielicznych olejów w tej klasie, który zasługuje na swoja nazwę oleju półsyntetycznego.[/QUOTE]

Pływak poszukaj w Google - były tutaj wrzucane zdjęcia filtrów olejów i silników, w których mieszano oleje. Wbrew temu co na opakowaniu - nie powinno się tego robić.