Zobacz wyniki ankiety: Jaki olej byś wybrał/wybrała?

Głosujących
170. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Motul

    34 20.00%
  • Vavoline

    20 11.76%
  • Castrol

    4 2.35%
  • PENRITE

    7 4.12%
  • MILLERS OILS

    33 19.41%
  • Selenia

    12 7.06%
  • Yacco Lube

    1 0.59%
  • Texaco

    1 0.59%
  • Total

    3 1.76%
  • Mobil

    3 1.76%
  • RAVENOL

    13 7.65%
  • Shell

    14 8.24%
  • Fuchs

    4 2.35%
  • Midland

    0 0%
  • Eurol

    9 5.29%
  • Liqui Moly

    12 7.06%

Temat: Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

  1. #5081
    Użytkownik Ogier
    Dołączył
    09 2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    czarna AR 156 1,8T.S. S.W.
    Postów
    172

    Domyślnie

    Co,to za cudo ten MOS2 i molibden?

  2. #5082
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2010
    Auto
    mam
    Postów
    4,287

    Domyślnie

    Żadne cudo jest to po prostu dwusiarczek molibdenu popularny ale ponad 50 lat temu. Flagowy produkt Liqui Moly nawet nazwa firmy pochodzi od tego związku (liquified molybdenum) i chyba tylko z sentymentu nadal go mają w ofercie.

  3. #5083
    Użytkownik Embrion
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Katowice
    Auto
    AR 146 1.6 T.S. 1997r RIP, AR 145 1.6 boxer
    Postów
    17

    Domyślnie

    MA go jeszcze FUSCH w swojej ofercie...
    NIe do końca przez sentyment. Subaru swoje silniki fabrycznie natryskuje molibdenem aby zmniejszyć tarcie. Ja lałem go do forda, nissana który miał ponad 300tys km (benzyniak 1,6) i w zasadzie nie brał ani grama oleju do samego końca mojej eksploatacji a dostawał strasznie w dupę.
    W 146 wymieniłem wariator tylko raz... po kupnie. 120tyś km na nim zrobiłem i nadal był cichy. Każdemu klientowi do Alfy obowiązkowo laliśmy molibden i w zasadzie żadna z nich nie wracała do nas na wymianę wariata.
    Moim zdaniem działa... polecam. Koszt to całe 40zł i wlewa się go przy każdej wymianie oleju.

    Z historyjek mojego szefa na temat molibdenu z czasów jego wyścigów gdy startował w latach 70-tych maluchami. Silnik był smarowany molibdenem i wygrzewany w 300stopniach (molibden w postaci proszku "kombinowany" z wojska) oczywiście poszczególne jego części jak tłoki korbowody itp. w jednym górskim wyścigu urwał miskę na ostatnim przejeździe i ostatnie 2km dojeżdżał na pełnej tubie bez oleju (szkoda było poświęcić dobry wynik w generalce). Silnik podczas rewizji nie miał śladów zatarcia tylko przegrzania. Oczywiście skończyło się naprawą główną... ale molibden spowodował że silnik się nie zatarł.

    Zapewne wielu z Was ma inne zdanie na temat tego dodatku... ja mam swoje i go nie zmienię. Za to polecam go innym i uważam że to dobrze zainwestowane pieniądze.

  4. #5084
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2010
    Auto
    mam
    Postów
    4,287

    Domyślnie

    Gdyby to było takie cudo Liqui Moly prekursor tego dodatku miał by w ofercie więcej niż dwa oleje, które zawierają MOS2. Tylko najtańsze oleje w ofercie czyli mineralny 15W40 i półsyntetyczny 10W40 jest standardowo produkowany z zawartością molibdenu pozostałe oleje z wyższej półki LM nie zawierają już tego dodatku bo jest przestarzały. Oczywiście istnieje też w ofercie jako osobny dodatek o którym piszesz ale lanie go do lepszych olejów mija się z celem bo od lat 50 technologia poszła trochę do przodu i każdy producent ma własne nowocześniejsze dodatki w olejach. Opowieści szefa moga być jak najbardziej prawdziwe ale jak sam zaznaczyłeś to były lata 70te Jak już ktoś chce ten dodatek niech od razu sobie kupi Liqui Moly 10W40 MOS2 za 5l wychodzi coś koło 140zł, a już nie trzeba osobo dodatku dawać. Uwaga tylko taka aby się nie ździwił bo olej wygląda jak szlam. Raz koledze go załatwiałem i poźniejd zwonił do mnie, ze mechanik nie chce go zalać bo jest jakiś stary, a to po prostu dodatek MOS2 powoduje, ze olej ma szary kolor

  5. #5085
    Użytkownik Pasjonat Avatar Masa625
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Wielkopolska
    Auto
    166 2,4 JTD `99
    Postów
    3,517

    Domyślnie

    JA go mam zalanego (LM 10W40 MOs2) w swojej karocy - 166 396 tys przelotu i ani grama mi nie ubywa. w grudniu bedzie rok jak na nim jeżdze i pyknie mi ok 10 tys km. Może i jest nieco droższy od zwykłych półsyntetyków ale ja tam nastepna wymiane tez bede go lał. A te wszystkie opowiaqstki o tym , że jest przestarzały mozna sobie w d.. wsadzic:0 A te nasze Alfy to sa bardzo nowoczesne konstrukcje. Ludzie jezdzimy szrotami kilkunastoletnimi a jaramy sie jakby to były roczne Bentleye. Trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy. Jeżeli sie ma coś urwac to i tak sie urwie nawet jak zalejesz tam royal purple czy inne wynalazki.
    [C

  6. #5086
    Użytkownik Embrion
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Katowice
    Auto
    AR 146 1.6 T.S. 1997r RIP, AR 145 1.6 boxer
    Postów
    17

    Domyślnie

    Z gotowych olei owszem tylko dwa są gotowcami.
    Wytłumacz mi jak coś co niweluje tarcie może być przestarzałe?? Czyli idąc tym tokiem rozumowania Subaru fabrycznie natryskując i wygrzewając swoje silniki po prostu tylko podwyższa koszty produkcji i nie potrzebnie sobie tym utrudnia życie?? No chyba raczej nie. Jeszcze jeden argument jak czytam tutaj to średnia żywotność wariatora to max 60tyś km i należy go wymienić wraz z rozrządem czyli podnosimy sobie koszty samego rozrządu o mniej więcej 500zł. JA na swoim zrobiłem 120 i gdyby nie stłuczka założył bym 3 pasek a wariat został by ciągle ten sam. Na 60tyś km podwyższa to koszt serwisu olejowego o 240 na 120tyś 480zł to i tak wychodzi mi to taniej niż wymieniać wariator co 60 tyś km.
    Co do koloru oleju po 3-5tyś molibden osadza się w silniku i olej znów jest złoty... później ciemnieje od brudu... poza tym kolor nie ma znaczenia.

  7. #5087
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2010
    Auto
    mam
    Postów
    4,287

    Domyślnie

    Ja mam zalany Liqui Moly bez dodatku MOS2 i też nie ubywa, dwie strony wcześniej ktoś pisał, ze śmiga na lotosie i również zero brania oleju więc zgodnie z twoim poziomem napisze, ze wyznaczanie jakości oleju na podstawie jego konsumpcji przez silnik można sobie w d.... wsadzić ;] Nie pisze, ze MOS2 jest zły po prostu dobry oleje aktualnie produkowane nie wymaga już tego dodatku co tylko potwierdza fakt, ze większość olejów LM już go po prostu nie posiada. Pozostały jak pisałem w ofercie Liqui Moly 2 oleje, mineralny i półsyntetyczny oraz jeden dodatek dla tych właśnie co się przyzwyczaili do stosowania MOS2.


    Cytat Napisał Redorange666 Zobacz post
    Z gotowych olei owszem tylko dwa są gotowcami.
    Wytłumacz mi jak coś co niweluje tarcie może być przestarzałe??
    Nowoczesne dodatki stosowane przez producentów olejów zmniejszają tarcie o wiele bardziej jeśli jest inaczej to dlaczego seria Synthoil czyli topowa seria olejów LM go nie posiada? Po za tym zamiast MOS2 już dawno LM oferuje nowocześniejsze dodatki takie jak Ceratec itp.


    Czyli idąc tym tokiem rozumowania Subaru fabrycznie natryskując i wygrzewając swoje silniki po prostu tylko podwyższa koszty produkcji i nie potrzebnie sobie tym utrudnia życie??
    Poczytaj sobie o obróbce cieplno chemicznej i dodatkach do stali stopowych, a nie mieszaj płynnego MOS2 z molibdenem dodawanym w procesach metalurgii.


    Jeszcze jeden argument jak czytam tutaj to średnia żywotność wariatora to max 60tyś km i należy go wymienić wraz z rozrządem czyli podnosimy sobie koszty samego rozrządu o mniej więcej 500zł. JA na swoim zrobiłem 120 i gdyby nie stłuczka założył bym 3 pasek a wariat został by ciągle ten sam. Na 60tyś km podwyższa to koszt serwisu olejowego o 240 na 120tyś 480zł to i tak wychodzi mi to taniej niż wymieniać wariator co 60 tyś km.
    Co do koloru oleju po 3-5tyś molibden osadza się w silniku i olej znów jest złoty... później ciemnieje od brudu... poza tym kolor nie ma znaczenia.
    Argument? W tym temacie dochodzę do wniosku, że każdy olej jest dobry i zarazem każdy zły. Jeden wychwala Lotosa bo mu nic nie bierze, drugi Castrola, a trzecie będzie nażekał na Motula czy Millersa. Ten przejechał tyle na oleju X, a tamtemu obróciło panewke na oleju Y. Ile ludzi tyle opinie ja tylko przedstawiłem fakt, ze przez ostatnie 60 lat technologia smarowania poszła do przodu jak ktoś chce lać MOS2 do auta niech zalewa ale jeśli ktoś kupił dobry syntetyczny olej to dolewanie dodatku MOS2 nie ma najmniejszego sensu ;]
    Ostatnio edytowane przez Pływak ; 22-10-2013 o 09:08

  8. #5088
    Użytkownik Embrion
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Katowice
    Auto
    AR 146 1.6 T.S. 1997r RIP, AR 145 1.6 boxer
    Postów
    17

    Domyślnie

    Lotosa nie polecę nikom tak samo jak Castrola, mobila. Motul to najlepszy olej na rynku, Gulf również i za bardzo rozsądne pieniądze, nasz Orlen to dobra i tania alternatywa (kupują gotowe bazy olejowe i dodają swoje dodatki).
    NA przykładzie wariatora jakoś nie są lepsze od molibdenu bo w większości Wam padają i to bardzo szybko. Mi się tak nie stało i naszym klientom również nie... ale nie zamierzam CIę przekonywać. Twój silnik Twoja sprawa.

  9. #5089
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2010
    Auto
    mam
    Postów
    4,287

    Domyślnie

    Motul najlepszy? Gulf też? Jak byś śledził temat to Motul już dawno pogorszył się z jakością (od razu uprzedzam nadinterpretatorów pogorszył się to nie znaczy, ze jest zły), a naście stron wcześniej udowodniłem, że Gulf też już nie jest taki super w dodatku ma straszny bałagan kartach charakterystuki i na każdym rynku jego oleje mają inną specyfikacje. Ty lotosa nie polecasz wcześniej ktoś wspominał, że leje lotosa i bardzo sobie chwali. Orlena sam chciałem kupić ale wszedzie gdzie pytałem o MAXPower 0w40 słyszałem, ze nie maja, ani w sklepie ani na hurtowni. Dlaczego nie ma? Bo nikt nie kupuje wiec nie zamawiają, a jak już ktoś chce zamówić to robi się błędne koło bo nie ma. Takie podejście to ja dziękuje, oferować oleje których nie idzie dostać.

  10. #5090
    Użytkownik Pasjonat Avatar Pablo.
    Dołączył
    05 2007
    Mieszka w
    pablogarage.pl
    Auto
    Kilka włoskich szrotów ;)
    Postów
    3,392

    Domyślnie

    Cytat Napisał Masa625 Zobacz post
    JA go mam zalanego (LM 10W40 MOs2) w swojej karocy - 166 396 tys przelotu i ani grama mi nie ubywa. w grudniu bedzie rok jak na nim jeżdze i pyknie mi ok 10 tys km. Może i jest nieco droższy od zwykłych półsyntetyków ale ja tam nastepna wymiane tez bede go lał. A te wszystkie opowiaqstki o tym , że jest przestarzały mozna sobie w d.. wsadzic:0 A te nasze Alfy to sa bardzo nowoczesne konstrukcje. Ludzie jezdzimy szrotami kilkunastoletnimi a jaramy sie jakby to były roczne Bentleye. Trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy. Jeżeli sie ma coś urwac to i tak sie urwie nawet jak zalejesz tam royal purple czy inne wynalazki.
    Normalnie jak nigdy muszę przyznać Tobie rację.
    Do starych seryjnych kapci co by nie zalać, to najważniejszy jest poziom oleju i w miarę dobrane normy.
    www.pablogarage.pl - Serwis, części, holowanie

    > > >SKLEP < < < - nie znalazłeś produktu, którym jesteś zainteresowany ? Napisz do Nas, a na pewno dobierzemy odpowiednią ofertę.

Podobne wątki

  1. temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??
    Utworzone przez Administracja w dziale 147
    Odpowiedzi: 233
    Ostatni post / autor: 13-12-2021, 15:53
  2. Temat rzeka, jakich żarówek używacie/polecacie??
    Utworzone przez KlaudioOs w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 24-02-2013, 21:26
  3. Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??
    Utworzone przez Administracja w dziale 166
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 04-01-2012, 09:55
  4. Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??
    Utworzone przez Administracja w dziale GT
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 04-06-2010, 14:07

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory