Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[75andrew155]

Ja mam 147 1.6 po lifcie i mam zalecane lanie 5W40 a nie 10W60 jak kolega stronę wcześniej pisał.

Dodatkowo dodam że auto było do 150tys serwisowane w niemieckim ASO i co najlepsze, zalewane tam było olejem 5W-30 Castrol TXT coś tam, wymiany co 20tys km. Jak im napisałem e-mail czemu na taki wymieniają oraz czemu tak długie wymiany, to odpisali że z doświadczenia tak zalewają, gdyż jeszcze nie mieli problemów by jakiemukolwiek klientowi coś się działo na takim oleju, a poza tym taką lepkość oleju zaleca kilka producentów olejów samochodowych.
Ja po zakupie auta zmieniłem olej na Millersa XF 5W40.
I co najlepsze, silnik chodzi strasznie cichutko (poza wariatem który ma już trochę nachulane i będzie wymieniany), przy odpalaniu nie słychać wgl popychaczy, nie ma żadnych dziwnych dźwięków, cykań, stuków i wgl.
A najlepsze jest spalanie oleju, moja poprzednia co miała przejechane 147tys km brała jakieś 0,4-0,5l na 1000km (i to właśnie 10W-60), aktualną Alfą mam zrobione 2500km od wymiany oleju, a w bańce mam jeszcze ok 0,5L. Więc na te 2500km wzięła mi tylko 200ml oleju.

Także narazie pozostaje przy 5W40 i długo nie zmienię na 10W60.

Własnie o tym pisze w TSach pasowanie silnika jest dość przypadkowe w jednym idealnie sprawdza sie 5W40 w innym sypią sie panewki w Vkach pasowanie jest luzne lub bardzo lużne itam olej 5W już się nie sprawdzi

Ja mam 147 1.6 po lifcie i mam zalecane lanie 5W40 a nie 10W60 jak kolega stronę wcześniej pisał.

Dodatkowo dodam że auto było do 150tys serwisowane w niemieckim ASO i co najlepsze, zalewane tam było olejem 5W-30 Castrol TXT coś tam, wymiany co 20tys km. Jak im napisałem e-mail czemu na taki wymieniają oraz czemu tak długie wymiany, to odpisali że z doświadczenia tak zalewają, gdyż jeszcze nie mieli problemów by jakiemukolwiek klientowi coś się działo na takim oleju, a poza tym taką lepkość oleju zaleca kilka producentów olejów samochodowych.
Ja po zakupie auta zmieniłem olej na Millersa XF 5W40.
I co najlepsze, silnik chodzi strasznie cichutko (poza wariatem który ma już trochę nachulane i będzie wymieniany), przy odpalaniu nie słychać wgl popychaczy, nie ma żadnych dziwnych dźwięków, cykań, stuków i wgl.
A najlepsze jest spalanie oleju, moja poprzednia co miała przejechane 147tys km brała jakieś 0,4-0,5l na 1000km (i to właśnie 10W-60), aktualną Alfą mam zrobione 2500km od wymiany oleju, a w bańce mam jeszcze ok 0,5L. Więc na te 2500km wzięła mi tylko 200ml oleju.

Także narazie pozostaje przy 5W40 i długo nie zmienię na 10W60.

Własnie o tym pisze w TSach pasowanie silnika jest dość przypadkowe w jednym idealnie sprawdza sie 5W40 w innym sypią sie panewki w Vkach pasowanie jest luzne lub bardzo lużne itam olej 5W już się nie sprawdzi.

O silnikach w dislu się nie wypowiadam bo to nie moja bajka i sie nie znam

Dodano po 15 minutes:

Przykładasz oliwy, które zniosą nasze V6 do japońskich, wysokoobrotowych pierdziawek i jedziesz jednym scenariuszem.
Oni serio zalecają do cywilnej jazdy 0W20/0W30 a Ty im chcesz wciskać przeskok na 10W60 (nawet jeśli do sportu).

Zupełnie mnie nie chcesz zrozumieć i przedstawiasz coś co sam sobie wbiłeś do głowy.
Ja nie wypowiadam się o japońskich silnikach i im nie dobieram oleju człowieku nic nie rozumiesz z tego co ja pisze.

[Pablo.]

Andrzeju, ja doskonale rozumiem o czym piszesz, i to nie tylko z teorii.
Miałem 2 przypadki silnika V6 24V, gdzie klient na przeglądzie w warsztacie polecił zalać mechanikowi najlepszy możliwy olej.
Mechanik zalał, olej bardzo znanej marki, o lepkości 5w30, ponieważ na szkoleniach produktowych mówili, ze jest on najlepszy z najlepszych. Wiem, sam na takim raz byłem.
Powstał tylko jeden problem, wałki się po przycierały w obu przypadkach, ponieważ olej spływał z głowić i występowały suche starty.
Po wymianie na 5w50 silniki zdecydowanie zmieniły kulturę pracy i ustało dzwonienie popychaczy. Niestety klienci nie zdecydowali się na naprawę.

Co do TSa mojego taty. Auto z historią serwisową, od początku silnik zalewany Magnatec'iem 5w40. Po zakupie PRO płukanie silnika, wymiana wariatora z rozrządem, i zalanie Millersem EE 5w30. Kiedyś już pisałem, że lubię testować różne rozwiązania, wiec to robię. Silnik ma się dobrze i jeździ. Dlaczego taki olej ? Raczej krótkie odcinki i jazda na nie dogrzanym silniku, czasami dłuższa trasa.

Dla kontrastu, kolega ma 147 1.6 TS 120 HP, nalot podobny, w okolicy 100kkm, rocznik '07, użytkuje podobnie, pobór 10w40 Maxlife ponad 1l na 1000 km. Zalewaliśmy już kilka rodzajów oleju i nic nie pomaga. Silnik kwalifikuje się do remontu.

Reasumując, nie ma złotego środka na dobór oleju.
Trzeba po prostu podejść do tego z głową i przeanalizować zastosowanie auta, użytkowanie, i zużycie konkretnej jednostki.
Olej powinno dobierać się indywidualnie, takie jest moje zdanie.

Jeszcze jedno, kiedyś jeden z forumowiczów zalewał do 3.0 24v olej MOTUL 300V 15w50, tylko dlatego, bo to sportowy, i pełny syntetyk. Ciągle miał problem ze stukającymi popychaczami. Jakież było jego zdziwienie, kiedy to po wymianie na na HC 5w50 problem sam z siebie zniknął, a i przy okazji spalanie deko spadło.

Pozdrawiam.

Andrzeju, ja doskonale rozumiem o czym piszesz, i to nie tylko z teorii.
Miałem 2 przypadki silnika V6 24V, gdzie klient na przeglądzie w warsztacie polecił zalać mechanikowi najlepszy możliwy olej.
Mechanik zalał, olej bardzo znanej marki, o lepkości 5w30, ponieważ na szkoleniach produktowych mówili, ze jest on najlepszy z najlepszych. Wiem, sam na takim raz byłem.
Powstał tylko jeden problem, wałki się po przycierały w obu przypadkach, ponieważ olej spływał z głowić i występowały suche starty.
Po wymianie na 5w50 silniki zdecydowanie zmieniły kulturę pracy i ustało dzwonienie popychaczy. Niestety klienci nie zdecydowali się na naprawę.

Co do TSa mojego taty. Auto z historią serwisową, od początku silnik zalewany Magnatec'iem 5w40. Po zakupie PRO płukanie silnika, wymiana wariatora z rozrządem, i zalanie Millersem EE 5w30. Kiedyś już pisałem, że lubię testować różne rozwiązania, wiec to robię. Silnik ma się dobrze i jeździ. Dlaczego taki olej ? Raczej krótkie odcinki i jazda na nie dogrzanym silniku, czasami dłuższa trasa.

Dla kontrastu, kolega ma 147 1.6 TS 120 HP, nalot podobny, w okolicy 100kkm, rocznik '07, użytkuje podobnie, pobór 10w40 Maxlife ponad 1l na 1000 km. Zalewaliśmy już kilka rodzajów oleju i nic nie pomaga. Silnik kwalifikuje się do remontu.

Reasumując, nie ma złotego środka na dobór oleju.
Trzeba po prostu podejść do tego z głową i przeanalizować zastosowanie auta, użytkowanie, i zużycie konkretnej jednostki.
Olej powinno dobierać się indywidualnie, takie jest moje zdanie.

Jeszcze jedno, kiedyś jeden z forumowiczów zalewał do 3.0 24v olej MOTUL 300V 15w50, tylko dlatego, bo to sportowy, i pełny syntetyk. Ciągle miał problem ze stukającymi popychaczami. Jakież było jego zdziwienie, kiedy to po wymianie na HC 5w50 problem sam z siebie zniknął, a i przy okazji spalanie deko spadło.

Pozdrawiam.

[jersey]

Ja mam 147 1.6 po lifcie i mam zalecane lanie 10W40 a nie 10W60 jak kolega stronę wcześniej pisał.

Kolega pisał o TS 2.0, nie 1.6, chociaż faktycznie trochę chaotycznie wyszło. Moja wina. I żeby nie było, że sobie wymyśliłem, to skan poniżej. Do 1.6 faktycznie jest 10W-40 i 5W-30/40.

[75andrew155]

Jeszcze jedno, kiedyś jeden z forumowiczów zalewał do 3.0 24v olej MOTUL 300V 15w50, tylko dlatego, bo to sportowy, i pełny syntetyk. Ciągle miał problem ze stukającymi popychaczami. Jakież było jego zdziwienie, kiedy to po wymianie na na HC 5w50 problem sam z siebie zniknął, a i przy okazji spalanie deko spadło.

No to kto tak dobiera olej? silniki 24V są jednak wysokoobrotowe porównując je do 12V i z tej przyczyny sa też bardziej spasowane i to by sie zgadzało zejście w dół na 5W i też się zgadza że opory mniejsze to i spalanie ciut mniejsze pod warunkiem że ma się w bardzo dobrej kondycji pompe oleju. Tu się zgadzam że każdy silnik po próbach może wykazywać różne zapotrzebowanie na parametry olejowe. Schodzenie coraz niżej w lepkościach oleju zgoda ale trzeba mieć wysoko obrotowy silnik, wydajniejsza pompę oleju i ciasne spasowania To wynika z praktyki i jak to kolega napisał z dyletanckiego artykułu który przytoczyłem to dla tych którzy nie potrzebuja wybujałych rospraw naukowych

Jeszcze jedno, kiedyś jeden z forumowiczów zalewał do 3.0 24v olej MOTUL 300V 15w50, tylko dlatego, bo to sportowy, i pełny syntetyk. Ciągle miał problem ze stukającymi popychaczami. Jakież było jego zdziwienie, kiedy to po wymianie na na HC 5w50 problem sam z siebie zniknął, a i przy okazji spalanie deko spadło.

No to kto tak dobiera olej? silniki 24V są jednak wysokoobrotowe porównując je do 12V i z tej przyczyny sa też bardziej spasowane i to by sie zgadzało zejście w dół na 5W i też się zgadza że opory mniejsze to i spalanie ciut mniejsze pod warunkiem że ma się w bardzo dobrej kondycji pompe oleju. Tu się zgadzam że każdy silnik po próbach może wykazywać różne zapotrzebowanie na parametry olejowe. Schodzenie coraz niżej w lepkościach oleju zgoda ale trzeba mieć wysoko obrotowy silnik, wydajniejsza pompę oleju i ciasne spasowania To wynika z praktyki i jak to kolega napisał z dyletanckiego artykułu który przytoczyłem to dla tych którzy nie potrzebuja wybujałych rospraw naukowych

[jarco]

I po raz tysiąc pierwszy ....


To było napisane 4 strony wcześniej %$^#&*() !!!!

GOWNO PRAWDA pytałem już kilku uzytkowników i jezdza na 10w40 przewaznie shell, przebiegi po 250 tys i wszystko gra

[Pablo.]

GOWNO PRAWDA pytałem już kilku uzytkowników i jezdza na 10w40 przewaznie shell, przebiegi po 250 tys i wszystko gra

Jeśli pytasz użytkowników o podobnej wiedzy jak twoja, to spoko.
Tylko skończ pisać takie pierdoły na forum publicznym.
Wytłumacz to kilku moim klientom, którzy nie mogli odpalić aut z tymi silnikami podczas mrozów koło -30'C, ponieważ zawory się podpierały.
Ciekawe, że inni producenci (OPEL/SAAB) zalecają do tych silników oleje 5w30, i nie ma nawet mowy o zalewaniu olejów 10w.
Ale przecież zawsze trafi się taka mądra głowa jak Ty kolego, z nieocenioną wiedzą internetową.

Ogólnie dla Nas, to możesz sobie zalać nawet olej rzepakowy, i mamy to zasadniczo w nosie. Ale to Twoja sprawa.

[carramba]

Jeśli pytasz użytkowników o podobnej wiedzy jak twoja, to spoko.
Tylko skończ pisać takie pierdoły na forum publicznym.
Wytłumacz to kilku moim klientom, którzy nie mogli odpalić aut z tymi silnikami podczas mrozów koło -30'C, ponieważ zawory się podpierały.
Ciekawe, że inni producenci (OPEL/SAAB) zalecają do tych silników oleje 5w30, i nie ma nawet mowy o zalewaniu olejów 10w.
Ale przecież zawsze trafi się taka mądra głowa jak Ty kolego, z nieocenioną wiedzą internetową.

Ogólnie dla Nas, to możesz sobie zalać nawet olej rzepakowy, i mamy to zasadniczo w nosie. Ale to Twoja sprawa.

Zawory się podpierały ??? Przez olej ??? Proszę cię....

W swojej 156 JTD 115KM od początku zakupu do teraz zalewam Shell Helix Plus 10W-40, od niedawna nazwa zmieniona na HX7. Przez 5 lat zrobiłem osobiście prawie 90 tyś kilometrów, obecnie auto ma 170 tyś przebiegu. Pierwsze dwa lata garażowałem ,,pod chmurką'' i zawsze zapalał bez zająknięcia, nawet przy mrozach -30, silnik tyka jak zegarek i nie bierze w ogóle oleju, a nogę mam ciężką, wymiana zawsze co 10 tyś. Mało tego nigdy nie robiłem żadnych płukanek, choć przyznam, że teraz wypróbuję.
Nie chcę odnosić się do ,,cudów'' po zmianie oleju a także do jechania po ludziach którzy jeżdżą na czymś innym, ale chociażby mój przykład pokazuje, że silnik ma się świetnie. Szanuj zdanie innych i uwierz, że silniki się nie zacierają na 10W40.
Pozdro

[Pablo.]

Zawory się podpierały ??? Przez olej ??? Proszę cię....


Nie chcę odnosić się do ,,cudów'' po zmianie oleju a także do jechania po ludziach którzy jeżdżą na czymś innym, ale chociażby mój przykład pokazuje, że silnik ma się świetnie. Szanuj zdanie innych i uwierz, że silniki się nie zacierają na 10W40.
Pozdro

Twój przypadek, to typowy przypadek pisania pirdół na forach, przez ludzi nie wiedzących co piszą i o czym piszą, ale piszą, bo mają klawiaturę.
Co ma wspólnego rozrząd/zawory/sterowanie nimi w silniku 8v ze swoimi regulowanymi mechanicznie, poprzez płytki zaworami z silnikiem 16v z rozrządem sterowanym hydraulicznie ??? Dosłownie nic. To zupełnie inna konstrukcja, która wymaga od oleju tego, żeby był w silniku. Co byś nie wlał, będzie dobrze.

Jeśli olej będzie zbyt gęsty w silniku z wąskimi kanalikami olejowymi w głowicy, i do tego dodamy niską temperaturę, to wybacz, ale kompensacja luzów zaworowych nie będzie odbywała się prawidłowo niestety w takim przypadku.
To o co mnie jeszcze prosisz ?
Dalej mam pisać o Twojej nie WIEDZY ???

[Pawcio]

Pablo daj spokój, możesz pisać i pisać i pisać.... a nic z tego nie wynika, bo są ludzi dla których zasłyszane historie są mądrzejsze i sensowniejsze,a fachowa wiedza no cóż... i tak zaraz ktoś napisze że np. Mobil 10w40 jest super i ekstra bo on tak jeździ ileś tam i jest git...

[carramba]

Twój przypadek, to typowy przypadek pisania pirdół na forach, przez ludzi nie wiedzących co piszą i o czym piszą, ale piszą, bo mają klawiaturę.
Co ma wspólnego rozrząd/zawory/sterowanie nimi w silniku 8v ze swoimi regulowanymi mechanicznie, poprzez płytki zaworami z silnikiem 16v z rozrządem sterowanym hydraulicznie ??? Dosłownie nic. To zupełnie inna konstrukcja, która wymaga od oleju tego, żeby był w silniku. Co byś nie wlał, będzie dobrze.
Jeśli olej będzie zbyt gęsty w silniku z wąskimi kanalikami olejowymi w głowicy, i do tego dodamy niską temperaturę, to wybacz, ale kompensacja luzów zaworowych nie będzie odbywała się prawidłowo niestety w takim przypadku.
To o co mnie jeszcze prosisz ?
Dalej mam pisać o Twojej nie WIEDZY ???

Wbiłeś sobie do głowy, że jesteś naczelnym guru olejowym i nikt inny nie powinien w tym temacie się odzywać, bo tylko ty masz rację i basta. A jak ktoś ktoś podważa twoje cuda warsztatowe, to już jest skazany na lawinę krytyki z twojej strony. Wciskasz ludziom swojego millersa i LM bo masz go w ofercie i to według ciebie jest antidotum na wszystkie bolączki, nagle silniki lepiej odpalają w zimie, mniej palą, i zapewne jeszcze stopień sprężania im się zwiększa, czaruj dalej, sprzedaż idzie. Człowieku zejdź na ziemię i przestań bić pianę z tymi olejami, bo podniecasz się jak małolat w BMW tankujący Pb 98.
Napisz lepiej o swoich cud-olejowych historiach, zabawniej się to czyta , parę postów wyżej zalewałeś koledze oleje po kolei, bo liczyłeś, że to rozwiąże problem zużywania oleju przez silnik ??? Przy dolewkach 1 l na 1000 km to musiał dymić jak parowóz, trzeba było stanąć z tyłu i popatrzeć na to co wydobywa się z rury wydechowej przy przegazowaniu. Jeszcze rada na koniec, poczytaj o kulturze i szacunku mądralo, bo życie nie kończy się na oleju do silnika.