Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[Marcin_M]

Przeczytałeś choć ostatnich 5-10 stron?

[tomek evo]

To teraz można się domyślać skąd te mega atrakcyjne ceny mają niektóre sklepy

Akurat w przypadku LM ceny są u nas wysokie ale faktycznie znam generalnie ceny wielu olejów w PL i w DE i czasami się zastanawiam skąd ci sprzedawcy biorą towar
Mimo wszystko nie generalizowałbym, że każdy tani olej musi być podrabiany. Słyszałem historię o gościu, który latami sprzedawał podrabiane towary i nie wpadł bo trzymał cenę i nie budził podejrzeń.

[EGONZGIERZ]

Czy ktoś zajechał panewki na oleju 10W60 ?

[Andrzejsr]

Ilu jest użytkowników TS'ów (bo zakładam że o ten silnik chodzi) na forum mających je _od nowości_ więc i znających jakie oleje, co ile w jakich warunkach pracowały, na jakim stanie poziomu itd. Nie żeby nie błyo (ja na przykład ) , ale próba mało statystycznie wiarygodna.
No nie pytaj tak.

[r-sokol]

Ja leję 10w60 do 2,0ts i 2,5v6 od 6 i 3 lat (bo tyle czasu mam te auta) i nic. Oba jeździły w najgorsze upały na południe Chorwacji. Te drugie jeździło z prędkością 230km/h na trzecim biegu, a pierwsze 225km/h na piątym. Może i przez zwiększoną gęstość oleju mam i zwiększone zuzycie gazu - ale innych uwag czy zastrzeżeń nie mam.

[GrzesiekK.]

Te drugie jeździło z prędkością 230km/h na trzecim biegu

Wow

[r-sokol]

Śmiej się śmiej ;-), była noc, droga nie za bardzo, 7000obr/min (odciecie), trzęsące się kolana i ja zbierający mapę do staga w "pełnym zakresie obrotów". To co dla innych jest no może nie codziennością ale praktyką, dla mnie było ekscentrycznym wybrykiem którego wolałbym nie powtarzać (no na pewno nie w takich warunkach jak wtedy - bo na takim nurburingu to czemu nie). Teraz pewnie skatowałbym hamulec ręczny.

W każdym razie silnik przeżył moja głupotę i jeździ dalej "jak gdyby nic". Czyli panewki całe, opiłków brak, nic nie klepie i nie tłucze.

[tomek evo]

Śmiej się śmiej ;-), była noc, droga nie za bardzo, 7000obr/min (odciecie), trzęsące się kolana i ja zbierający mapę do staga w "pełnym zakresie obrotów". To co dla innych jest no może nie codziennością ale praktyką, dla mnie było ekscentrycznym wybrykiem którego wolałbym nie powtarzać (no na pewno nie w takich warunkach jak wtedy - bo na takim nurburingu to czemu nie). Teraz pewnie skatowałbym hamulec ręczny.

W każdym razie silnik przeżył moja głupotę i jeździ dalej "jak gdyby nic". Czyli panewki całe, opiłków brak, nic nie klepie i nie tłucze.

Ale żeby 230 na 3 ??? Nawet jak było 7000 obr. to by znaczyło, że przy 3 tyś obrotów miałbyś prędkość ok. 100 km/h a to mi się wydaje za dużo. Ja swoją starą 155 2.0 TS 16v na 3 dociągnąłem do prawie 170 km/h i miałem odcinkę przesuniętą na ok. 7400 obr. Nie znam zestopniowania twojej skrzyni ale czy nie chodziło tu o 4 bieg?

[r-sokol]

"Te drugie" (auto) - chodzi o 2,5v6 - 230 na 3 biegu (tzn tyle pokazywał prędkościomierz).(No chyba że była to czwórka a mnie się coś poplątało) 1 do odcinki, 2 do odcinki, 3 do odcinki, 4,5,6 już nie wrzucałem bo nie było gdzie - zresztą nie sądzę by było szybciej. Szybciej jak 230 to 2,5v6 chyba nie pojedzie. Opony 225/45/r17 jeśli to ma znaczenie. Może by i wypadało odświeżyć pamięć i sprawdzić czy nie wypisuję głupot - ale nie bardzo są warunki, nie chciałbym ryzykowac prawka i kolosalnego mandatu (a na to naprawdę mnie nie stać) i jednak nie tęsknię za trzęsącymi się kolanami ze strachu w aucie.

Generalnie chodziło o to że silnik był katowany do odcinki na oleju 10w60 i to przeżył. Właściwie to GrzesieKK jak już się odezwał to by napisał czy ar156 v6 jeździ z taką prędkością na 3 biegu - bo jeśli nie - to bym może głupot już więcej nie wypisywał.

[Andrzejsr]

Na IV to prędzej (choć też nie wiem, ale może) , ale na III to do 200 się nie zbliży jednak 156 Vka 2,5.

A co do zniesienia to jak najbardziej ostre traktowanie 10W60, ale codzienne to on się nie zrobi dość płynny bo wymaga temperatury do tego sporej. 5W40 chyba to taki dobry złoty środek do TSa i Vki na Polskę.